Koniec problemów z łączem

Tak jak zapowiedziałem udało mi się poradzić z problemami technicznymi, które przeszkadzały mi w publikacji postów ostatnimi czasy. Udało także mi się dotrzymać terminu i tak jak założyłem, choć rzutem na taśmę, załatwiłem sprawy przed końcem sierpnia. Podsumowując od września możecie się spodziewać częstszych aktualizacji na Szwadronie.

Akcja odwetowa sił koalicji

Połączone siły koalicji i afgańskich sił bezpieczeństwa zabiły ponad 30 rebeliantów, którzy w ostatnim czasie przeprowadzali ataki na dwie bazy wojskowe i rządowe budynki we wschodnim Afganistanie. Prawdopodobnie 13 z nich było szkolonych na samobójczych zamachowców jak można było wywnioskować po kamizelkach w jakie byli wyposażeni.
Bazy FOB Salerno i FOB Chapman znajdujące się w prowincji Khost, zostały zaatakowane w sobotę, sprawców zidentyfikowano jako bojowników Haqqani'ego, którzy powiązani są z Al-Kaidą. Rebelianci w trakcie ataku użyli własnoręcznie skonstruowanych rakiet i broni ręcznej. W trakcie samych walk jak później podało ISAF zginęło już 20 rebeliantów.

Ostatnie bojowe jednostki opuszczają Irak

Ostatnie bojowe oddziały opuściły Irak, w kraju pozostało już tylko 56 000 żołnierzy, którzy będą wspierać tylko działania sił irackich. 4 000 żołnierzy z 4th Stryker Brigade, 2nd Infantry Division przekroczyło granicę z Kuwejtem już w czwartek, wczesnym rankiem. Pozostałych 6 000 żołnierzy, którzy służą w jednostach wsparcia opuści Irak jeszcze przed 1 września, zgodnie z zapowiedzią prezydenta Obamy. Łącznie w przeciągu ostatnich 18 miesięcy Irak opuściło przeszło 90 000 żołnierzy, w większości zostali przerzuceni do Afganistanu.
Mimo to rząd USA by zwiększyć bezpieczeństwo swoich interesów w Iraku, zdecydował się na zwiększenie ilości zatrudnionych kontraktorów z 2 700 do blisko 7 000 PMC. Będą oni także wspierać amerykańskich instruktorów jak i towarzyszyć oraz zapewniać bezpieczeństwo dyplomatom przebywającym na terenie kraju.
Kończy to udział Amerykanów w walkach w Iraku, w trakcie których zginęło 4 419 żołnierzy US Army.

Siły ISAF uwalniają zakładników

 W środę siłom ISAF udało się przeprowadzić udaną akcje w prowincji Helmand. W trakcie nalotu na miejscowość Musa Qaleh udało się uwolnić 27 przetrzymywanych tam zakładników. Więźniowie byli przykuci i wyglądali na torturowanych jak opowiadali o zdarzeniu żołnierze biorący udział w akcji. Ponad to zostało zabitych 12 rebeliantów, którzy odpowiadali za pilnowanie więźniów.
Jak podają władze prowincji wszyscy zakładnicy byli obywatelami Afganistanu i pracowali na rzecz afgańskich agencji pomocowych.

USA i Południowa Korea rozpoczęły swoje manewry

Wojska Południowej Korei i Stanów Zjednoczonych rozpoczęły swoje 11-dniowe manewry. Scenariusz ćwiczeń został tak przygotowany by zapewnić jak by obie strony były w pełni przygotowane do wspólnych działań w przypadku jakichkolwiek prowokacji co odbierane jest jako ostrzeżenie dla sąsiadującej Korei Północnej.
Ćwiczenia nakładają się w czasie z coraz bardziej zaostrzoną sytuacją na Półwyspie Koreańskim, która rozpoczęła się w marcu od czasu zatopienia południowokorańskiego okrętu. Jednakże jeszcze w niedziele na wieść o wspólnych manewrach, rząd Korei Północnej wystosował notę w której stwierdza, że bezlitości swym kontruderzeniem rozprawi się z amerykańskimi imperialistami.

Irak wciąż niespokojny

Nieznany strzelec zabił czterech policjantów i jednego przedstawiciela irackich władz w 30 minutowej strzelanie przy jednym z posterunków ustawionych wokół Bagdadu. Przez ten czas strzelec ostrzeliwał posterunki irackich sił bezpieczeństwa jak i również dzielnice zamieszkane przez sunnitów.
Jak podkreślają przedstawiciele irackiej policji może to być demonstracja siły rebeliantów, którzy na pewno nabrali pewności siebie po deklaracji prezydenta Obamy o zmianie charakteru działań stacjonujących tam żołnierzy USA.
Podobnej opinii jest większość irackich wojskowych tak jak chociażby głównodowodzący irackiej armii generał Babaker Zebari, który stwierdził niedawno: Nasza armia nie będzie w stanie przejąć kontroli nad krajem jeszcze przez kolejną dekadę. Gdyby mnie ktoś zapytał o wycofywanie wojsk, powiedziałbym politykom, że Amerykanie powinni zostać do 2020 roku, kiedy nasza armia będzie gotowa ich zastąpić.

Problemy techniczne

Miej więcej od 14 lipca borykamy się z problemami technicznymi, które znacznie obniżają częstotliwość wstawiania nowych wpisów. Niestety wiąże się to z pewnymi nakładami finansowymi, które dodatkowo rozciągają całą sprawę w czasie. Jednakże postaram się uporać z nimi do końca sierpnia. Jednak do tego czasu ilość nowych wpisów może się znacznie zmniejszyć względem poprzednich miesięcy.

Atak na polskich żołnierzy, kolejny zabity

Dziś o godzinie 8:45 czasu lokalnego w południowej części prowincji Ghanzi doszło do zasadzki na Zgrupowania Bojowego Bravo. Przemieszczające się siły polsko-afgańskie zostały zaatakowane za pomocą ładunków IED oraz doszło do wymiany ognia. Według Gazety Wyborczej główny ładunek mógł ważyć nawet 150 kg, właśnie od tego wybuchu zginął st. szer. Dariusz Tylenda, a kolejnych 5 żołnierzy zostało rannych. Mimo szybkiej ewakuacji za pomocą śmigłowców, nie udało uratować się życia st. szer. Tylendy, ponad to stan jednego z rannych żołnierzy jest bardzo ciężki.
W wyniku natychmiastowej reakcji żołnierzy zostało schwytanych pięciu rebeliantów, którzy byli odpowiedzialni za atak. Jeden z nich najprawdopodobniej jest odpowiedzialny za odpalenie ładunku.
St. szer. Dariusz Tylenda to już 20 zabity żołnierz polskiego kontyngentu.

USA zaprzestaje operacji bojowych w Iraku

Prezydent Obama zaakceptował plan na mocy, którego armia Stanów Zjednoczonych zaprzestanie wszelkich operacji wojskowych z dniem 31 sierpnia. Co prawda 50 000 z 65 000 żołnierzy stacjonujących obecnie w Iraku pozostaną w kraju aż do końca 2011 roku, aczkolwiek ich zadaniem będzie tylko doradzanie armii irackiej i ogólnie pojęte bronienie interesów Stanów Zjednoczonych. Co oznacza dalsze szkolenie sił bezpieczeństwa Iraku, chronienie ludności cywilnej ale też ciągłe przeprowadzanie operacji o charakterze kontrterrorystycznym.
Jednakże sytuacja w Iraku wciąż nie jest do końca stabilna. W lipcu w zależności od źródeł zginęło od 222 (wg US Army) do 535 osób (wg władz w Bagdadzie), co uczyniło ten miesiąc najkrwawszym od dwóch lat.