29 grudnia 2012

Porwania policjantów w Peszewarze


Ruch Talibów w Pakistanie - grupa powiązana z al-Kaidą porwała co najmniej 20 pakistańskich policjantów. Dokonali tego w ciągu trzech ataków na policyjne posterunki w północnym Pakistanie.
Dokładna liczba porwanych policjantów nie jest znana źródła pakistańskie i talibów podają, że może ich być 20-33. Jednakże wojskowe źródła wciąż zaprzeczają jakoby jakikolwiek policjant czy żołnierz został porwany.
Oprócz zaginionych dwóch policjantów zginęło a kolejny został ranny w wyniki ostrzału z ręcznych wyrzutni rakiet. W walkach ośmiu rebeliantów straciło życie.
Porwania to kolejne działania po ataku na lotnisko i na miasto jakie mają miejsce w Peszewarze.

27 grudnia 2012

Norwegia o swoim poparciu dla F-35

F-35 jest niezwykle ważny zarówno dla USA jak i dla Norwegii oraz progres prac nad nim nas satysfakcjonuje - tak zapewniała amerykańskiego sekretarza obrony Leona Panetta norweska minister obrony Anne-Grete Strom-Erichsen w trakcie swojej poniedziałkowej wizyty w Pentagonie. Norweska minister zapewniała także że projekt myśliwca jest niezwykle ważny w amerykańsko-norweskich stosunkach.
Wizyta ta miała między innymi na celu zebranie odpowiednich danych do sprawozdania dla norweskiego parlamentu i upewnieniu się, że pierwszy myśliwiec F-35 trafi do Norwegii w 2017 roku. Wcześniej do Norwegii mają trafić maszyny do celów szkolnych - dwie w 2015 roku i kolejne dwie w 2016 roku.
W sumie Norwegia zamówiła 52 myśliwce F-35 za łączną sumę 10 mld $.

18 grudnia 2012

NATO nieprzygotowane na interwencję w Syrii?


Sojusznicy NATO wysyłają swoich żołnierzy i baterie rakiet Patriot do Turcji by tam uspokoić napiętą sytuację na granicy turecko-syryjskiej. Jednakże większość krajów członkowskich może nie być przygotowana na interwencję w Syrii.
Głównym problemem w tym stanie rzeczy ma być niskie nasycenie pocisków kierowanych (PGM - precision-guided munitions) w regionie. To one miałyby stanowić główną siłę w trakcie walk w gęsto zaludnionym terenie.
Jak twierdzi Guy Ben-Ari z Center for Strategic and International Studies jakakolwiek operacja w Syrii wymagałaby większego nasycenia takiej broni niż operacja powietrzna w Libii. Spowodowane jest to m.in. bardziej rozbudowaną siecią obrony przeciwlotniczej i większą gęstością zaludnienia w Syrii.
W trakcie niespełna miesięcznej libijskiej kampanii zapasy pocisków nakierowywanych miały stopnieć do zera. Odbudowanie tych zapasów to niezwykle droga inwestycja.
Ze zdaniem Ben-Ari'ego nie zgadzają NATOwscy wojskowi. Przedstawiciel włoskich sił powietrznych twierdzi, że posiadają wystarczające zapasy pocisków niezależnie od wymaganych warunków konfliktu. Podobnego zdania jest też przedstawiciel francuskiego departamentu obrony, który twierdzi że ich zapasy są wystarczające a także że są w stanie takowe pociski dostarczyć do swoich sojuszników. Jednakże żaden z nich nie podaje żadnych konkretnych liczb, choć akurat nie powinno to dziwić gdyż obecnie takie dane są trzymane w wyjątkowej tajemnicy.
Tezę Ben-Ari'ego potwierdza jednak francuski portal lepoint.fr twierdzący, że francuskie zapasy nie wrócą do stanu sprzed kampanii libijskiej aż do końca 2013 roku, w swym artykule opierali się o raport inspektora generalnego francuskiego ministerstwa obrony. 
Przedstawiciele brytyjskiego ministerstwa obrony odmawiają komentarza w tej sprawie jednak jak ocenia Doug Berrie z International Institute of Strategic Studies w Londynie brytyjskie zapasy powinny wystarczyć na półroczny konflikt jednakże przedłużające się walki mogłyby być nie lada wyzwanie dla brytyjskich sił.

17 grudnia 2012

Kolejny atak w Peszawarze


Pakistańska policja poinformowała o wymianie ognia jaka miała dzień po ataku na lotnisko w Peszawarze. W jej efekcie zginęło 1 policjant oraz 4 cywili a kolejnych 40 zostało rannych.
Jak poinformował Imtaiz Altaf: Było pięciu terrorystów. Wszyscy zginęli. Należeli oni do tej samej grupy, która zaatakowała lotnisko zeszłej nocy. Nasze działania kontynuujemy bez przerwy od wczoraj. Rebelianci uzbrojeni byli w ręczne granaty, karabiny oraz pasy samobójców.
Według policyjnego raportu trzech z pięciu rebeliantów zginęło w trakcie wymiany ognia, kolejnych dwóch zdetonowało ładunki wybuchowe jakie mieli na sobie.
15 grudnia na lotnisko w Peszawarze zostało zaatakowane przez talibskich rebeliantów. Do ataku użyto zarówno rakiet jak i zamachowców-samobójców. Pięciu z dziesięciu zamachowców zginęło w tracie ataku na lotnisko. Obecnie lotnisko funkcjonuje prawidłowo, wszystkie odloty i przyloty odbywają się bez problemów.

08 grudnia 2012

Amerykański lotniskowiec u syryjskiego wybrzeża


Amerykański lotniskowiec Dwight D Eisenhower przybył w okolice syryjskiego wybrzeża. Ten wielozadaniowy okręt prowadzi grupę 17 okrętów marynarki wojennej, która pojawiła się we wschodniej części Morza Śródziemnego.  Jest to kontynuacja amerykańskich zapowiedzi mówiących o ostrej reakcji świata zachodniego w przypadku użycia broni chemicznej przez Syrię.
Obecnie okręt ten znajduje się w bliskiej odległości od syryjskiego brzegu. Na swym pokładzie przewozi 70 myśliwców i bombowców oraz 8 000 marynarzy.
Ponad to izraelska strona DEBKAfile informuje, że w okolicach Syrii obecnie znajduje się 10 000 żołnierzy amerykańskich, 17 okrętów, 70 myśliwców/bombowców oraz 10 niszczycieli i fregat.

04 grudnia 2012

Syria nie przekroczy "czerwonej linii"


Syryjscy oficjele ogłosili, że nie zamierzają użyć broni chemicznej przeciwko własnym obywatelom. Syryjski minister spraw zagranicznych w trakcie telewizyjnego wystąpienia w krajowej telewizji zapowiedział: rząd syryjski w żadnym wypadku nie użył by broni chemicznej przeciwko własnym obywatelom, o ile takową broń w ogóle by posiadał. Jest to odpowiedź na deklarację amerykańskiego Sekretarza Stanu Hillary Clinton mówiącej o użyciu broni chemicznej jako przekroczenie czerwonej linii, która doprowadziłaby do amerykańskiej interwencji w Syrii.
Wygłaszając te słowa Hillary Clinton opowiedziała później reporterom, że Stany Zjednoczone mają przesłanki by sądzić że rząd syryjski planuje podjęcie takich ataków wobec rebeliantów na terenie swojego kraju. Oraz że amerykańscy i izraelscy wojskowi zauważyli podwyższoną aktywność przy niektórych magazynach gdzie rzekomo broń chemiczna miałaby być przechowywana. Broń chemiczna miałaby być ostateczną bronią w rozwiązaniu 20-miesięcznego kryzysu w Syrii.
Gdy deklarowano te słowa syryjskie myśliwce zbombardowały przygraniczną miejscowość Ras al-Ain zabijając co najmniej 12 osób. Jeden z odłamków bomby miał trafić na tureckie terytorium co doprowadziło do poderwania tureckich myśliwców w przygraniczną przestrzeń powietrzną.

30 listopada 2012

Przełom w syryjskiej rebelii?


W przeciągu ostatnich 24 godzin syryjscy rebelianci zestrzelili dwukrotnie myśliwce należące do syryjskiej armii. Przełom ten nastąpił dzięki rakietom ziemia-powietrze, które nie dawno trafiły w ręce bojowników. Zachodni obserwatorzy uważają to za przełom w rebelii przeciwko reżimowi prezydenta al-Assada.
Dotychczas od lipca tego roku siły powietrzne wykorzystywane były do zdławienia wciąż rozwijającej się rewolucji w kraju. Zadawały one duże straty wśród sił bojowników.
Jednakże w środę doszło do pierwszego zestrzelenia samolotu w prowincji Aleppo w północnej Syrii. Jak doniósł wtedy reporter AFP, który znajdował się kilka km dalej, samolot rozbił się o ziemię tuż po potężnej eksplozji. Natomiast dzień wcześniej rebeliantom udało się zestrzelić pierwszy śmigłowiec należący do syryjskiej armii.
Jak twierdzi Riad Kahwaji z instytutu INEGMA: To przełomowy moment, obecnie siły powietrzne Syrii tracą samoloty każdego dnia to doprowadza to znaczącej utraty ich przewagi oraz obniżenia siły ognia w głównych starciach.
Według The Washington Post bojownicy dysponują co najmniej 40 ręcznymi wyrzutniami rakiet dostarczonymi z Kataru.
Niektórzy z obserwatorów wysuwają porównanie obecnej sytuacji w Syrii do momentu gdy afgańscy mudżahedini otrzymali wyrzutnie Stinger od Amerykanów w trakcie Interwencji radzieckiej w Afganistanie.

30 sierpnia 2012

Akcja francuskiego wywiadu przeciw członkom PPK


Agenci francuskiego wywiadu aresztowali pięciu członków Partii Pracujących Kurdystanu, którzy byli w trakcie organizowania zamachu na turecką ludność mieszkającą w Marsylii. Akcje przeprowadzono w nocy z 24 na 25 sierpnia w Marsylii. Jak donosi francuska praca celem zamachu mieli być obywatele Turcji ale o kurdyjskim pochodzeniu. Turcy będący celem zamachu mieli zrezygnować z chęci dotowania Partii Pracujących Kurdystanu.
Francuska operacja miała zapobiec wewnętrznym kurdyjskim walkom, a także przerwać dopływ funduszy płynący do PPK. Szczegóły dotyczące personaliów celów zamachowców nie zostały zdradzone.
Zatrzymanym zostały postawione zarzuty: usiłowania morderstwa, posiadania nielegalnej broni oraz terroryzmu.

08 sierpnia 2012

Syryjscy bojownicy zabili rosyjskiego generała


Syryjscy rebelianci przesłali do agencji Reuters informację o tym jakoby zabili rosyjskiego generała współpracującego z syryjskim rządem. Generał miał pracować jako doradca syryjskiego ministra obrony podczas operacji w zachodnim regionie Ghouta.
Jak informuje w nagraniu jeden z bojowników zabici zostali generał Vladmir Petrovich Kochyev wraz ze swoim tłumaczem Ahmadem a-Ayyoug'iem. Jednakże nie podają już szczegółów śmierci rosyjskiego generała. Grupa odpowiedzialna za śmierć Rosjanina odpowiada też za śmierć czterech czołowych syryjskich poruczników w Damaszku w zeszłym miesiącu.
Na obecną chwilę rząd rosyjski nie skomentował tego incydentu.  

01 sierpnia 2012

Francuzi wycofują się z Afganistanu

Francuzi przekazują jedną ze swoich baz w ręce afgańskiej armii, baza znajduje się w dystrykcie Surobi ok. 50 km od Kabulu. W bazie w Surobi służyło 600 żołnierzy, połowa z nich ma wrócić do Francji do końca sierpnia. Kolejnych 200 zostanie oddelegowanych do sił szybkiego reagowania, natomiast 100 zostanie wysłanych do ochrony innych baz.
Jest to część francuskiego planu wycofania swoich żołnierzy z Afganistanu. Do końca roku Afganistan miało by opuścić 2 000 żołnierzy odpowiadających za misję bojowe, w kraju pozostało by tylko 1 400 żołnierzy odpowiadających za logistykę i szkolenia. Wraz z żołnierzami Afganistan opuści też 900 wozów opancerzonych i 1 400 kontenerów ze sprzętem.
Jak podkreśla szef dystryktu Surobi Hazrat Mohammad Haqbin bezpieczeństwo w regionie odkąd pojawili się tam Francuzi znacznie się poprawiło, choć nie udało się całkowicie wyeliminować zagrożenia ze strony zasadzek i zasadzek bombowych. Ostatecznie w połowie 2013 roku odpowiedzialność za bezpieczeństwo Afganistanu ma przejąć 325 tysięczna afgańska armia, która dotąd pełniła tylko pomocniczą rolę względem wojsk koalicyjnych.

02 lipca 2012

O blogu słów kilka

Jak pewnie zauważyliście od pewnego czasu nagły spadek aktywności na blogu, czas więc na trochę wyjaśnień. Nie jest to spowodowane ani zniechęceniem, ani brakiem ciekawych wydarzeń na świecie i w kraju (tych jest pod dostatkiem). Powód jest bardzo prozaiczny - brak połączenia internetowego. Niestety problem ten trwa już od jakiegoś czasu i nie jestem w stanie przewidzieć ile jeszcze może potrwać.
Tak więc przepraszam za nudę wiejącą z bloga i proszę o uzbrojenie się w cierpliwość. Zachęcam też do czytania zaprzyjaźnionych blogów do których linki znajdziecie na Szwadronie.

Pozdrawiam

24 czerwca 2012

Chiński okręt staranował filipińską łódź rybacką


Filipiny podały do informacji publicznej wiadomość z ostatnich dni kiedy to jedna z lokalnych łodzi rybackich została przypadkowo staranowana przez chiński okręt na Morzu Południowochińskim. W efekcie jeden Filipińczyk nie żyje, a kolejnych czterech zaginęło.
Filipińska łódź wypłynęła z miejscowości Bolinao w zeszły poniedziałek, dwa dni później zatonęła. Na pokładzie było ośmiu rybaków, czterech z nich wyłowiono wczoraj - jednego z nich nie udało się uratować. Wciąż nie znany jest los kolejnych czterech rybaków.
Benito Ramos szef Office of Civil Defence relacjonuje, że do wypadku doszło w miejscu gdzie dochodzi do największych spięć między chińską, a filipińską marynarką.
Chińska ambasada na Filipinach nie skomentowała tego wydarzenia.

09 czerwca 2012

Atak na francuski konwój w Afganistanie


Czterech francuskich żołnierzy nie żyje, a kolejnych pięciu jest rannych po samobójczym ataku we wschodnim Afganistanie. W ataku rannych zostało też kilku afgańskich cywili.
W prowincji Kapisa do francuskiego konwoju podszedł zamachowiec przebrany w burkę, pod ubraniem miał zamocowane ładunki wybuchowe.
To już 87 śmierć francuskiego żołnierza w Afganistanie, obecnie Francja utrzymuje w Afganistanie kontyngent 3 300 żołnierzy. Jednakże coraz głośniej mówi się o wycofaniu Francuzów z Afganistanu, nowy prezydent Francji zapowiedział wycofanie się z Afganistanu pod koniec 2012 roku.

06 czerwca 2012

Numer dwa Al-Kaidy nie żyje

Abu Yahya al-Libi drugi obecnie po Aymanie al-Zawahrim w kolejności przywódca Al-Kaidy nie żyje. Zginął w trakcie bombardowania w Północnym Waziristanie - oficjalnie potwierdziły władze USA i Pakistanu. Pakistański wywiad potwierdził śmierć al-Libi aczkolwiek odmówił informacji w jaki sposób potwierdzono te informacje - jak komentuje anonimowo jeden z przedstawicieli ISI al-Libi na pewno znajdował się w domu, który był celem bombardowania i to właśnie on był celem amerykańskiego nalotu. W trakcie amerykańskiego bombardowania miało zginąć jeszcze 18 innych rebeliantów.
Al-Libi był wieloletnim członkiem Al-Kaidy, jednym z jej najbardziej doświadczonych dowódców oraz bliskim współpracownikiem Osamy bin Ladena od czasów sowieckiej interwencji w Afganistanie.
Al-Kaida nie potwierdziła śmierci al-Libi aczkolwiek zwleka ona wielokrotnie tygodnie, a nawet miesiące nim potwierdza stratę swoich przywódców.

01 czerwca 2012

Walki w północnym Kosowie


Kilkuset Serbów broniło ulicznej barykady przed siłami KFOR gdy te pojawiły się na ulicy w wozach opancerzonych z zamiarem rozbiórki barykady. Według raportów żołnierze KFOR strzelali gumowymi pociskami i ostrą amunicją w kierunku Serbów broniących barykady w Zvecan w północnym Kosowie. Serbowie obrzucali żołnierzy kamieniami i strzelali z broni ręcznej czego efektem była odpowiedź ze strony sił KFOR. W wyniku walk został ranny jeden żołnierz sił NATO oraz co najmniej trzech Serbów. Ranny żołnierz został ewakuowany, a jego stan jest stabilny. Oficjalnie nie potwierdzono jeszcze jego narodowości, choć nieoficjalnie mówi się że był to niemiecki żołnierz.
Barykada w Zvecan powstała w zeszłym roku stworzona przez Serbów, którzy stanowią większość w tym regionie - była ona już niejednokrotnie świadkiem walk pomiędzy Serbami, władzami Kosowa i siłami KFOR. Żołnierze sił pokojowych chcą usunąć barykadę by poprawić swobodę poruszania się dla wojska i cywili.

29 maja 2012

Tajwan wzmacnia swój system obronny


Tajwan rozmieścił na swoim terytorium rakiety wymierzone w Chiny. Masowa produkcja tajwańskich rakiet Hsiungfeng 2E zakończyła się i rakiety o zasięgu 300 mil zostały rozmieszczone na tajwańskim wybrzeżu. Rakiety miałby zostać wykorzystane do zaatakowania chińskich lotnisk i baz wojskowych. Według Song Jaw Wena to pierwszy raz w historii Tajwanu kiedy Tajwan wymierzył rakiety w kierunku Chin.
Tajwański projekt rakietowy kosztował ponad 1 mld $, jednakże wojskowi nie chcą komentować prasowych doniesień. Efektem tego ma być 100 rakiet wykierowanych w Chiny.
Jak twierdzą eksperci obecnie w kierunku Tajwanu może być wykierowanych 1 600 chińskich rakiet o różnej mocy.

25 maja 2012

Śmigłowce UE niszczą bazę piratów


Siły morskie Unii Europejskiej zniszczyły po raz pierwszy lądowe zaplecze somalijskich piratów. Śmigłowce zniszczyły bazę piratów i ich zapasy - celem była wioska Handulle na północ od Haradhere kluczowej bazy piratów. W ataku zostały zniszczone zostały łodzie, zbiorniki paliwa, zapasy broni natomiast nie zginął żaden człowiek.
To pierwsza taka operacja przeprowadzona przeciwko piratom. To kontynuacja marcowych zapowiedzi o rozszerzeniu działań o tereny lądowe. Według przedstawicieli wojska nie da się rozwiązać problem piractwa bez takich działań, które zniszczą zaplecze piratów.
Do końca marca jednak w rękach piratów pozostaje 15 statków wraz z 253 marynarzami.

23 maja 2012

Amerykańskie bezzałogowce bombardują Pakistańskie pogranicze


Amerykańskie samoloty bezzałogowe po raz kolejny przeprowadziły nalot na rebelianckie kryjówki w Pakistanie. Północny Waziristan jest najczęstszą kryjówką rebeliantów walczących w Afganistanie właśnie tam doszło do nalotu w którym miało zginąć czterech bojowników. Stąd też duże zainteresowanie sił NATO tematem Terytoriów Plemiennych oraz niejednokrotne prośby do strony pakistańskiej o przeprowadzenie operacji przeciwko rebeliantom na tych terenach. Jednakże rebelianci nie ulegają siłom pakistańskim stawiając zaciekły opór.
Jest to trzeci taki nalot od marca kiedy pakistański parlament nakazał wstrzymanie użycia bezzałogowców na swoim terytorium.Według Pakistanu naloty są przeprowadzane zbyt blisko cywilnej ludności. Natomiast USA co prawda mocno zmniejszy ilość swoich operacji jednakże nie zaprzestały ich.
Takie naloty mogą znacznie przyczynić się do odmowy otwarcia dróg zaopatrzenia dla wojsk NATO na terenie Pakistanu co w znaczącym stopniu utrudniło by proces wyjścia sił NATO z Afganistanu. Ponad to zaostrza to i tak napięte już stosunki pomiędzy Pakistanem i USA.

16 maja 2012

Indie straciły połowę swojej floty powietrznej


Jak poinformował minister obrony Indii Anthony od 1966 roku kiedy to Indie zdecydowały się na zakup radzieckich MIGów rozbiło się 482 z 872 zakupionych maszyn. W trakcie tych wypadków zginęło 218 osób w tym 171 hinduskich pilotów. Po tym jak ponad połowa z zakupionych maszyn się rozbiła w przeciągu 46 lat minister obrony nazwał radziecką konstrukcję - latającymi trumnami.
Emerytowany Air Marshall Singh podkreślał, że na obecną chwilę Indie nie mają innej alternatywy dla MIGów do czasu poprawy warunków ekonomicznych w kraju.
Krytycy podkreślają, że większość z wypadków była spowodowana ludzkim błędem bądź zaniedbaniami technicznymi z winy użytkownika. Oraz podkreślają fakt, że skoro rząd Indii tak krytycznie podchodzi do MIGów to czemu wciąż one pozostają w użytku.

11 maja 2012

Amerykańscy naukowcy wojskowi pracują nad technologią bezprzewodowego przekazywania energii


Obecnie ilość podzespołów wymagających energii elektrycznej w wyposażeniu żołnierza amerykańskiego jest tak duża jak nigdy wcześniej. Wymaga to od żołnierzy posiadania ogromnych ilości baterii i akumulatorów. Amerykański wojskowy instytut Army Science and Technology podjął pracę nad rozwiązaniem tego coraz ważniejszego problemu. Armia rozważa różne koncepty bezprzewodowego zasilania energią.
Bezprzewodowa energia wyeliminowałaby kable okalające żołnierza, zwłaszcza te na linii hełm-kamizelka i upraszałaby system zasilania do jednego scentralizowanego źródła zasilania. Ponad to taki system pozwoliłby na naładowanie wyczerpanego źródła zasilania na odległość
Wojsko finansuje też projekty związane z tą tematyką na instytutach Institute for Soldier Nanotechnology czy Massachusetts Institute of Technology.

07 maja 2012

Walki w Faryab i Północnym Waziristanie


W trakcie operacji przeprowadzonej przez siły afgańskie i ISAF w prowincji Faryab zginęło dwóch talibskich dowódców oraz trzech innych rebeliantów. Pierwszy z nich - Mehdi przewodził 50 osobowej grupie rebeliantów odpowiadających za zamachy bombowe oraz zasadzki organizowane w prowincji, drugi - Mohammad Mazhari odpowiadał za koordynację zamachów oraz przewodził sądom talibskim w prowincji.
Operacja rozpoczęła się gdy siły bezpieczeństwa obserwowały Mehdiego gdy ten zaprowadził żołnierzy do ukrytego składowiska broni podjęto decyzję o jego przejęciu. Wtedy to żołnierze zostali wykryci przez rebeliantów i ostrzelani, w odpowiedzi siły bezpieczeństwa odpowiedziały ogniem i wezwały wsparcie z powietrza.
Natomiast w Północnym Waziristanie zginęło dziewięciu pakistańskich żołnierzy. Konwój który zabezpieczali, przechodzący przez Przełęcz Amin Picket kiedy wpadli w zasadzkę zaatakowani przez rebeliantów. Pakistańczycy zostali ostrzelani za pomocą AK-47 i granatników RPG. W trakcie ataku zginęło dziewięciu żołnierzy w tym jeden oficer a co najmniej 12 zostało rannych.
Region Północnego Waziristanu uznawany jest za matecznik talibów i rebeliantów z ugrupowania Haqqani.

04 maja 2012

Listy z Abbottabad


Stany Zjednoczone postanowiły odtajnić niektóre z listów Osamy bin Ladena z okazji rocznicy jego śmierci. Szef biura kontrterroryzmu w Białym Domu John Brennan oświadczył, że pierwsze listy pojawiły się online wczoraj - 3 maja.
Raport wydany z tej okazji to 175 stron oryginalnego tekst bądź 197-stronicowe tłumaczenie na angielski. Listy pochodzą z okresu od września 2006 roku do kwietnia 2011 roku.
Całość jest ogólnodostępna na stronie Combating Terrorism Center at West Point, bezpośredni link dostępny jest tu.
Zachęcam do lektury i dzielenia się wnioskami.

01 maja 2012

USA wysyła F-22 do ZEA


W związku z narastającym napięciem pomiędzy Iranem, a pro-amerykańskimi krajami arabskimi USA zdecydowało się na wysłanie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich swoje myśliwce F-22. Stacjonować będą w bazie Al-Dhafra, jednakże tajemnicą jest ile samolotów Amerykanie wyślą do swojego arabskiego sojusznika. W przeciwieństwie do oficjeli ZEA, rzeczniczka Air Force jest bardziej wstrzemięźliwy i potwierdził tylko to, że rzeczywiście samoloty zostaną w tamten region jednakże wstrzymał się od komentarzy gdzie, kiedy i ile maszyn zostanie wysłanych.
Siły powietrzne Stanów Zjednoczonych wyślą F-22 do południowo-zachodniej Azji. Ma to na celu wzmocnienie sojuszy wojskowych, promocje suwerenności i regionalnego bezpieczeństwa, polepszenie działań taktycznych połączonych sił powietrznych, zwiększenie możliwości operowania sił w regionie - powiedziała major Mary Danner-Jones. Także rzecznik Pentagonu utwierdzał dziennikarzy, że w tych działaniach nie ma niczego nadzwyczajnego.
Głównym powodem napięć pomiędzy ZEA a Iranem są trzy wyspy położone w akwenie Zatoki Perskiej, USA  w sporze tym opowiedziała się wyraźnie po stronie Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Oprócz amerykańskich samolotów, USA podpisało umowę na sprzedaż systemów obrony rakietowej i radarów na kwotę 3,5 mld $.

27 kwietnia 2012

Amerykanie zmniejszą swoją obecność w Japoni


USA i Japonia podpisały umowę na mocy której część marines stacjonujący na Okinawie opuszczą wyspę. 9 000 z 19 000 marines stacjonujących na wyspie zostanie przebazowana poza Wyspy Japońskie. Najprawdopodobniej będą to Guam, Hawaje czy inne lokalizacje położone w regionie Azji-Pacyfiku.
Aczkolwiek obie strony nie mogły uzgodnić wspólnego stanowiska w sprawie amerykańskiej bazy Futenma na Okinawie. Od 2006 roku szukana jest alternatywna lokalizacja dla amerykańskiej bazy gdzie mogliby zostać przeniesieni amerykańscy mariens. Najprawdopodobniej nową bazą amerykańskich sił miałby zostać Camp Schwab na północ od Naha. Aczkolwiek wciąż nie wiadomo nawet kiedy mogły nastąpić nawet przybliżony termin przeniesienia bazy.
Bezpieczeństwo narodowe i bliska współpraca pomiędzy USA i Japonią są niezwykle ważne dla obu stron w obecnej sytuacji kiedy to Chiny coraz agresywniej poszerzają swoje wpływy w regionie.
Obecnie na Wyspach Japońskich stacjonuję ok. 50 000 Amerykanów.

26 kwietnia 2012

Norwedzy wycofują się z Faryab


Dowództwo ISAF poprosiło norweskie siły by te wycofały się z afgańskiej prowincji Faryab. Miałoby to nastąpić jesienią 2012 roku, a siły norweskie zostałyby przerzucone do Kabulu i Mazar-e-Sharif. Po opuszczeniu prowincji odpowiedzialność za bezpieczeństwo spadnie całkowicie na siły afgańskie, które to już przygotowują się do przejęcia dowództwa w regionie na jesieni tego roku.
Ponad to Norwegowie skierują do Kabulu swoją jednostkę specjalną by wspierać i szkolić jednostkę specjalną afgańskiej policji oraz przekażą pod dowództwo ISAF samolot transportowy C-130J.
Norweski minister obrony poinformował prasę, że jest to część strategii sojuszu mającą na celu opuszczenie Afganistanu w 2014 roku. Północne prowincje bowiem uchodzą za najbezpieczniejsze jednakże czy Afgańczykom uda się utrzymać najważniejsze szlaki handlowe biegnące tędy okaże się dopiero pod koniec roku.
Minister Barth Eide podkreślał także, że Norwegia nie opuści Afganistanu dopóki nie zrobi tego cały sojusz.

23 kwietnia 2012

Sudan i Sudan Południowy na granicy wojny


Wybuch pełnoskalowej wojny pomiędzy Sudanem, a Sudanem Południowej jest coraz bardziej realny. Po ostatnich starciach na granicy Sudan przeprowadził nalot na jedno z południowosudańskich miast - w wyniku czego zginęła jedna osoba, a 10 zostało rannych. Wystrzelone rakiety przez sudańskiego MIGa-29 uderzyły między innymi w miejski rynek w miejscowości Bentiu. Żołnierze i cywile odpowiedzieli ogniem w kierunku myśliwca jednakże kompletnie bezskutecznie.
Prezydent Sudanu Omar al-Bashir w poniedziałek ogłosił, że już koniec rozmów i nadszedł czas języka broni i ammunicji. Natomiast wojskowi oficjele z Południowego Sudanu nalot utożsamiają na równi z wypowiedzeniem wojny.
Natomiast wojska sudańskie przegrupowały się i ponownie rozgorzały walki w regionie Heglig okupowanego przez siły południowosudańskie. Jak twierdzi dowódca sił sudańskich generał Maarouf jego ludzie zabili w regionie 1 200 południowosudańskich żołnierzy.

21 kwietnia 2012

10 000 kg materiałów wybuchowych przechwycony w Afganistanie


Dzięki odpowiednim informacjom wywiadowczym i skoordynowanym działaniom sił bezpieczeństwa udało się prawdopodobnie udaremnić kilkanaście ataków terrorystycznych w stolicy Afganistanu. Celami miały być prawdopodobnie najbardziej zatłoczone miejsca w mieście lub/oraz na viceprezydenta Afganistanu Mohammada Khalil.
Siły bezpieczeństwa Afganistanu przechwyciły ładunek 10 000 kg materiałów wybuchowych, a także aresztowały pięciu rebeliantów odpowiedzialnych za transport tych materiałów. Materiały ukryte były w 400 paczkach ukrytych pod ziemniakami przewożonymi ciężarówką do Kabulu. Aresztowani są obywatelami Pakistanu i Afganistanu, mieli też zapewne pomagać w samych atakach.
Rebelianci prawdopodobnie powiązani są z bojówkami Haqqani.

18 kwietnia 2012

Atak na bułgarskich żołnierzy w Afganistanie


Już nie po raz pierwszy przedstawiciele afgańskich sił bezpieczeństwa zamiast wspierać swoich kolegów z ISAF atakują ich. Taki też przebieg wydarzeń miał atak na Bułgarów 16 kwietnia. Jednakże w przeciwieństwie to większości wypadków tym razem żołnierze nie dali się zaskoczyć.
Bułgarscy żołnierze w trakcie konwoju z bazy Hero do bazy Lindsey zostali ostrzelani przez pojedynczego napastnika w mundurze afgańskiej armii. Bułgarzy odpowiedzieli ogniem w kierunku wieży na której ukrył się napastnik. W trakcie krótkiej wymiany ognia w Kandaharze napastnik zginął, natomiast żaden z bułgarskich żołnierzy nie został ranny.
Obecnie badane są powiązania afgańskiego żołnierza z Al-Kaidą lub innymi ugrupowaniami rebeliantów działającymi na terenie Afganistanu.

14 kwietnia 2012

Afgańska ofensywa przeciwko rebeliantom


Afgańskie wojsko wsparte przez siły powietrzne ISAF już trzeci dzień prowadzą operację w górach w północno-wschodnim Afganistanie. Celem operacji są ukrywający się w górach rebelianci oraz ich szlaki zaopatrzeniowe biegnące aż do Pakistanu.
Mohammad Zareen rzecznik prowincji Nuristan poinformował, że w przeciągu pierwszych trzech dni operacji udało się zabić co najmniej 30 rebeliantów, a kolejnych 30 zostało rannych. Natomiast siły bezpieczeństwa Afganistanu straciły jednego policjanta, a czterech żołnierzy zostało rannych. Zginął też jeden cywil. Siły afgańskie skoncentrowały się przede wszystkim na dystrykcie Kamdesh lokalnym mateczniku rebeliantów, a także głównym szlakiem zaopatrzeniowym rebeliantów w całym Afganistanie.
Głównym celem Afgańczyków jest maksymalne osłabienie sił rebeliantów w regionie przed coroczną wiosenną ofensywą partyzantów.
Oprócz afgańskich komandosów na miejscu jest też 400 policjantów zabezpieczających operacje, a wkrótce kolejnych 200 ma do nich dołączyć.

11 kwietnia 2012

Sudan utracił swoje pola naftowe


Jak podaje rzecznik sudańskiej armii pułkownik Khalid Sawarmi siły Sudanu zostały pokonane przez południowosudańskich sąsiadów i wycofały się poza miasto Heglig w kierunku północnym. Oznacza to, że obecnie większość sudańskich pół naftowych znajduję się w rękach Południowego Sudanu. Sami przedstawiciele południowego kraju zaprzeczają jakoby zajęli pola naftowe choć przyznają się do ofensywy na Heglig. Starcia pomiędzy dwoma krajami rozpoczęły się dwa tygodnie temu i należą do najpoważniejszych od czasów ogłoszenia niepodległości przez Sudan Południowy w lipcu zeszłego roku.
Obie strony oskarżają siebie nawzajem o rozpoczęcie walk na pograniczu Heglig. Południowy Sudan twierdzi, że ich ofensywa jest reakcją na sudańskie ataki z powietrza i ziemi natomiast Sudan uważa, że od początku południowosudańskim siłom zależało na zajęciu pól naftowych.

09 kwietnia 2012

Amerykańska operacja w Jemenie


Amerykańskie bezzałogowce zabiły ośmiu członków Al-Kaidy w trakcie operacji przeprowadzonej w Jemenie. W prowincji Szabwa do pojazdów, którymi podróżowało pięciu Jemeńczyków i trzech Arabów o niesprecyzowanej narodowości zbliżyły się amerykańskie samoloty bezzałogowe typu Predator i Reaper. Po chwili samoloty odpaliły pociski, w wyniku czego wszyscy mężczyźni zginęli. Jednakże żaden z mężczyzn nie był członkiem dowództwa Al-Kaidy. Jest to pierwsza taka operacja przeprowadzona w tym miesiącu.
To nie pierwsza taka amerykańska operacja na terytorium Jemenu. W innej operacji amerykańskie samoloty bezzałogowe zabiły 16 członków Al-Kaidy. W samym marcu amerykanie przeprowadzili sześć podobnych operacji. Jest to część odwetu za atak Al-Kaidy na bazę jemeńskiego batalionu zmechanizowanego w trakcie którego zginęło 185 jemeńskich żołnierzy, 150 zostało rannych, a 73 zostało porwanych.
Od początku amerykańskich operacji w Jemenie od 2011 roku przeprowadzono 18 ataków za pomocą bezzałogowców, 8 z nich w 2012 roku.

07 kwietnia 2012

Ponad 100 żołnierzy zginęło w lawinie

Co najmniej 100 pakistańskich żołnierzy stacjonujących w Kaszmirze zginęło w trakcie lawiny, która miała miejsce dziś rano ok. 5:45 czasu lokalnego. Lawina schodząca ze zbocza Siachen uderzyła wprost na dowództwo batalionu regionu Gayari oraz na ratowników, którzy wyruszyli żołnierzom na pomoc.
Niektóre z raportów szacują już liczbę zabitych na 130 osób.
Na miejscu już są ekipy ratownicze, wyposażone w helikoptery i psy ratownicze. Jednakże jak podkreśla rzecznik armii pakistańskiej Major General Athar Abbas los uwięzionych w lawinie żołnierzy wciąż jest niejasny.

05 kwietnia 2012

Pierwsi amerykańscy marines w Australii


Pierwsi z 2 500 marines dotarło wczoraj do Australii, gdzie wzmocnią amerykańską obecność w regionie Azji i Pacyfiku. Marines stacjonować będą w północnej Australii w Robertson Barracks.  Jak podkreślają australijscy politycy nie będzie to jednak stała amerykańska baza na kontynencie i mimo bliskiej współpracy pomiędzy krajami obecność amerykańskich wojsk w Australii nigdy nie będzie stała.
Stacjonując w tym regionie, Amerykanie mają dostęp do Oceanu Spokojnego, Oceanu Indyjskiego i Morza Timor oraz wszystkich szlaków handlowych w regionie.
Obecność marines na wyspie ma być balansem dla rosnącej chińskiej obecności w regionie. Sami Chińczycy komentują, że obecność amerykańskich żołnierzy w Australii jest przejawem zimnowojennej mentalności władz USA.
To początek tak ścisłej współpracy amerykańsko-australijskiej kilka tygodni temu Australia zgodziła się na wykorzystywanie swojego terytorium do operacji samolotów szpiegowskich o dalekim zasięgu oraz pozwoliła stacjonować amerykańskim łodziom atomowym w swoim porcie w Perth.

01 kwietnia 2012

Japonia rozwija projekt myśliwca 5. generacji


Mitsubishi Heavy Industries ogłosiło rozpoczęcie prac nad pełnowymiarowym demonstratorem myśliwca ATD-X Shinshin. Planowany pierwszy lot prototypu odbyć się ma w 2014 roku.
Shinshin jest pierwszą krajową produkcją myśliwca 5. generacji w przeciągu dekady ma zastąpić obecnie eksploatowane 49 myśliwców F-2 i 135 myśliwców F-15.
Ma być także alternatywą dla planowanych zakupów myśliwca F-35 za 114 mln $ za sztukę. W grudniu zeszłego roku ministerstwo obrony ogłosił chęć zakupu 42 myśliwców F-35, które mają zastąpić wysłużone F-4EJ  począwszy od 2016 roku.
Projekt ATD-X rozwijany jest od 2009 roku jako odpowiedź na chiński J-20.

27 marca 2012

Ofensywa kolumbijskich wojsk na pozycje rebeliantów


Wojska kolumbijskie przeprowadziły ofensywę w stanie Meta w okolicach Vista Hermosa - twierdzy bojowników lewackiego ugrupowania FARC. Conajmniej 36 rebeliantów zginęło, a 3 zostało rannych w swoim obozie w wyniku nalotu kolumbijskich sił powietrznych. Poza tym aresztowano pięć osób, a także przechwycono broń i komputeru. Wśród zabitych ma znajdować się Arcesio dowódca FARC w regionie
To już drugie poważne uderzenie w siły FARC, nie dalej jak tydzień prezydent Santos informował też o walkach w Aracua gdzie zginęło 33 rebeliantów. Operacja ta była odwetem za śmierć 11 żołnierze, którzy zginęli 17 marca.
Jak podkreśla generał Navas to nie koniec operacji. Póki co nikt nie chcę poddać szczegółów kolejnych faz operacji, która rozpoczęła się wraz ze śmiercią przywódcy FARC. Aczkolwiek generał podkreśla, że weszła ona w ostateczną fazę w której niedługo Kolumbijczycy uderzą w zaplecze logistyczne i zapasy FARC.

26 marca 2012

Bumar wygrał przetarg na dostawę broni dla Peru


Polski Bumar, izraelski Rafael i amerykański Northrop Grumman wygrały kontrakt wart 140 mln $ na dostawę sprzętu do systemu obrony przeciwlotniczej dla peruwiańskiej armii.
Według kontraktu Northrop Grumman ma dostarczyć trzy radary AN/TPS-78 o zasięgu 450 km, Rafael dostarczy systemy obrony przeciwlotniczej typu Spyder kompatybilne z rakietami Python 5 i Derby. Natomiast trzy zestawy Poprad wraz z 150 rakietami Grom.
Kontrakt ma zostać zrealizowany w przeciągu 24 miesięcy.
Oprócz polskiej, izraelskiej i amerykańskiej firmy przetargi dla peruwiańskiej armii wygrało też konsorcjum chińskich producentów i rosyjski Rosoboronexport.
Wygrany kontrakt nie uratował prezesa Bumaru Edwarda Nowaka, który w związku ze spadkiem zysków spółki musiał pożegnać się ze stanowiskiem. W 2011 roku zarobił 73,2 mln PLN co jest spadkiem o 27,5% w porównaniu z poprzednim rokiem.

19 marca 2012

Hezbollah zbroi się przeciwko Izraelowi


Izraelska armia podejrzewa Hezbollah o możliwość posiadania broni chemicznej i zaawansowanych technologii obrony przeciwlotniczej. W takim wypadku IDF musiałoby poważnie przeanalizować swoje plany obrony przed atakami Hezbollahu. Broń do Hezbollahu miałaby trafiać wprost z Syrii, miały to być m.in. syryjskie rakiety dalekiego zasięgu M600 których Hezbollah może posiadać nawet setki czy rosyjskie rakiety SS-N 26. Dzięki nim Hezbollah miałby generować zagrożenie dla mieszkańców Tel Awiwu. Ponad to w rękach bojowników Hezbollahu miałaby się znajdować nieznana ilość wyrzutni RPG-30, które są w stanie spenetrować pancerze nawet najnowszych wersji czołgu Merkava.
Oprócz broni Syria, a także Iran mają zapewniać bojownikom zaplecze szkoleniowe na terytoriach swoich krajów.
Izraelczycy coraz bardziej obawiają się ataku Hezbollahu z terytorium Libanu aczkolwiek jak podkreślają oficerowi Israel Defence Force: Nie będziemy ignorować żadnego ataku tylko dlatego, że jest spoza terytorium Izraela, każdy taki atak obliguje nas do srogiej reakcji.

18 marca 2012

Nowy hełm dla amerykańskiej armii?



Ceradyne Inc. dostarczy hełmy dla Marines Corps i US Army. Nowe hełmy od Caradyne zakończą pięcioletni proces poszukiwań ochrony głowy dla współczesnych żołnierzy armii amerykańskiej, która zdolna będzie zatrzymać pocisk karabinowy. Na obecną chwilę Ceradyne dostał zielone światło żeby dostarczyć 8 600 hełmów ECH dla żołnierzy i marines do przetestowania. Aczkolwiek nie będzie dostarczany do jednostek walczących na froncie przynajmniej do czasu aż wydana zostanie zgoda na pełną produkcję, która wydana ma być w maju tego roku.
Hełm ECH wyposażony jest w nową ochronę balistyczną, czteropunktowy system regulacji pod podbródkiem i na karku oraz pad z systemem zawieszenia chroniącym przed wstrząsami. Hełm wykorzystuje Ultra-High Molecular Weight Polythylene, który ma zapewniać ochronę przed pociskami małokalibrowymi. Hełm produkowany będzie w dwóch wersjach Lightweight Helmet (LWH) dla marines i Advanced Combat Helmet (ACH) dla żołnierzy armii. Tworzywa z jakich produkowany jest hełm ma większe właściwości ochronne niż kevlar czy twaron ponad to ma zapewniać skuteczną ochronę przed odłamkami.
Pierwsze przymiarki do hełmów ECH poczyniono już w 2007 roku, już wtedy zapewniał on ochronę przed niektórymi odłamkami oraz bezpośredniemu trafieniu pociskiem 9 mm aczkolwiek decydenci zapowiedzieli, że przed wprowadzeniem hełmów do użytku chcą by zapewniał on ochronę dodatkowo przed pociskiem karabinowym.
Jeśli hełmy ECH przejdą testy Ceradyne dostarczy 200 000 hełmów dla armii, 38 500 hełmów dla marines i 6 700 dla marynarki.

15 marca 2012

Azerbejdżan aresztuje 22 osoby powiązane z Iranem


Azerski minister bezpieczeństwa poinformował o aresztowaniu 22 osób powiązanych z Iranem i mające przygotować zamachy terrorystyczne na terenie kraju. Celami zamachów miały zostać ambasady Izraela i Stanów Zjednoczonych w Baku. Azerbejdżan miał być kolejnym krajem po Indiach, Gruzji i Tajlandii gdzie miano zaatakować izraelskie placówki. Podejrzani mieli właśnie być w trakcie zbierania informacji, które mogły im ułatwić przeprowadzenie ataków oraz byli już w posiadaniu broni i ładunków wybuchowych. Prawdopodobnie jeden z aresztowanych jest członkiem irańskiego Quds Force, oddziału Gwardii Rewolucyjnej odpowiedzialnej za operacje na poza terytorium własnego kraju.
To już druga tura aresztowań w Azerbejdżanie. 21 lutego także aresztowano kilkanaście osób powiązanych z Iranem i Hezbollahem, które także miały przygotowywać ataki na placówki Izraela i Stanów Zjednoczonych.
W ciągu ostatniego miesiąca izraelscy dyplomaci zostali postawieni w wysoką gotowość i ostrzegano ich o podróżach przez Turcję gdzie mogliby być celami zamachów.

14 marca 2012

Negocjacje w sprawie dzierżawy lotniska w Manas


Kirgistan ustaje wciąż przy swojej decyzji nie chcąc przedłużać umowy Amerykanom na dzierżawę bazy w Manas po 2014 roku. Taką informacje otrzymał amerykański sekretarz Leon Panetta od prezydenta Ałmazbeka Atambajewa. Kirgistan chcę by baza w Manas miała w charakter w pełni cywilnego przedsiębiorstwa tak jak to miało miejsce przed dzierżawą dla Amerykanów. Jest to pewnym odejściem od wersji z lutego kiedy to prezydent Kirgistanu stawiał przede wszystkim na bezpieczeństwo swoich rodaków.
Wizyta sekretarza U.S. Defence to pierwsze takie spotkanie w sprawie przedłużenia dzierżawy dla Amerykanów od pierwszej informacji o zrezygnowaniu z przedłużania umowy jaka padła w lutym 2012 roku. Panetta chcę przekonać prezydenta Atambajewa, że bezpieczeństwo w regionie leży też w ich interesie i pozwolenie na wykorzystanie bazy w Manas może być wciąż opłacane dla Kirgistanu.   
Dotychczas baza w Manas stanowi ważny punkt tranzytowy dla wojsk lecących do/z Afganistanu. Amerykanie już raz przedłużali umowę w 2009 roku wtedy to też Kirgistan początkowo stawiał opory w trakcie negocjacji. Obecnie w bazie na stałe stacjonuje 1 500 osób, żołnierzy i cywili, zajmujących się przede wszystkim obsługą samolotów KC-135.

09 marca 2012

Czy USA potrzebuje nowych czołgów?


Generał Ray Odinero oświadczył, że armia amerykańska w najbliższym czasie nie potrzebuje inwestycji ani w nowe czołgi, ani w ich modernizacje. Armia nie potrzebuje nowych czołgów co najmniej do 2014 roku, ani przeprowadzać ich modernizacji do 2017 roku. Nie potrzebujemy nowych czołgów, dalibyśmy sobie radę nawet gdybyśmy mieli ich mniej - twierdzi gen. Odinero.
Jednakże amerykański Kongres nie jest przekonany do opinii swoich generałów i chcę przeznaczyć w 2012 roku 255 mln $ na zakup 42 czołgów. Choć nie do końca wiadomo co dla kongresmenów jest ważniejsze opinie swoich generałów czy utrzymanie linii produkcyjnej w Limie, w Ohio gdzie produkowane są dotychczas czołgi.
W odpowiedzi na to przedstawiciele US Army przedstawili analizy w których pokazują, że zamknięcie i ponowne otwarcie linii produkcyjnej (po 2014 roku) w Limie kosztowałoby 600-800 mln $, a utrzymanie linii produkcyjnej przez ten czas będzie kosztowało amerykańskich podatników 3 mld $.

07 marca 2012

Izrael zaskoczony indyjskimi sankcjami na IMI


Wczoraj izraelski minister obrony był zaskoczony decyzją Indii na temat nałożenia sankcji na jeden z największych izraelskich zakładów IMI. Israeli Military Industries i pięć innych firm dostało zakaz handlu z Indiam w związku z aferą łapówkarską z 2009 roku. Wtedy to też indyjska policja zatrzymała jednego z urzędników odpowiadających za kontrakt na 1,5 mld $, który został zawarty m.in. z IMI.
Jak podkreśla rzecznik IMI decyzja Indii o tyle ich zdziwiła gdyż proces przesłuchań w tej sprawie nie został jeszcze zakończony, a także nie podjęto żadnych działań przeciwko podejrzanym zakładom. Obecnie izraelski minister obrony konsultuje się z przedstawicielami IMI w sprawie odpowiedzi do indyjskiego ministra obrony.
5 marca Indie opublikowały listę firm, które obejmie 10 letni zakaz handlu z Indiami. Oprócz izraelskiej firmy zakaz ten obejmie singapurski Technologies Kinetics Ltd., szwajcarski Rheinmetall Air Defence, rosyjski Russia Corporation Defence oraz indyjskie RK Machine Tools Ltd. i TS Kisan and Co. Private Ltd.
Israeli Military Industries produkuje między innymi takie marki jak Desert Eagle, UZI czy Tavor.

06 marca 2012

Filipiny wzmacniają swoje siły powietrzne


Prezydent Aquino zapowiedział, że za swojej kadencji wzmocni filipińskie siły powietrzne. Na liście zakupów znalazły się sześć myśliwców i jeden samolot szkoleniowy, samolot patrolowy o dalekim zasięgu czy samolot do zadań specjalnych. Ponad to rozwinięta ma zostać sieć radarowa o co najmniej jeden radar. Maszyny miały by zostać dostarczona na Filipiny do 2016 roku.
Ponad to siły powietrzne chciałyby zakupić jeszcze 15 śmigłowców o różnym przeznaczeniu, transportowiec C-130 czy kolejne 18 maszyn szkoleniowych. Wśród śmigłowców najpoważniejszym kandydatem jest Sokół z zakładów Augusta PZL Świdnik.
Jest to część filipińskiej strategii mającej na celu przeciwstawienie się rosnącym chińskim wpływom w regionie. Ponad to Filipiny chcą gościć na swoich wyspach większą ilość amerykańskich żołnierzy, a także biorą udział we wspólnych manewrach jak chociażby organizowane w kwietniu kiedy to oprócz filipińskich i amerykańskich żołnierzy wezmą udział żołnierze z innych krajów regionu - Japonii, Australii czy Nowej Zelandii.

04 marca 2012

Chińczycy po raz kolejny zwiększą wydatki na zbrojenia


Chiny zdecydowały się zwiększyć wydatki na obronność w 2012 roku o 11,2%. Jest to ciąg trwającej chińskiej tendencji kiedy to każdego roku wydatki na zbrojenia zwiększają się o dwucyfrową wartość procentową (tylko dwukrotnie od 1990 roku był to mniejszy wzrost niż przynajmniej 10%). Choć i tak jest to mniej niż początkowo zakładano czyli wzrost o 12,7%. W zeszłym roku Chiny wydały 670,2 mld juanów czyli 106,4 mld $, w kolejnym roku Chińczycy wyłożą na zbrojenie o kolejne +/- 11 mld $
Chińscy decydenci nie są zadowoleni z amerykańskiej polityki w regionie Azji-Pacyfiku. Chińczycy zatem kontynuują wyścig zbrojeń w którym pozostają na drugim miejscu po USA pod względem wydatków na zbrojenia. Choć jak zakładają niektórzy z zagranicznych ekspertów wydatki te mogą być jeszcze większe o ok. 50% ze względu na to, że Chiny nie uwzględniają w tych rozliczeniach wydatków na program nuklearne i im podobne.
Chińczycy przede wszystkim będą skupiać się na procesie modernizacji swojej armii, w produkcji myśliwców J-10, a także kolejne testy myśliwca J-20. Ponad to wyprodukowane mają zostać nowe atomowe łodzie podwodne, a także wzrosną wydatki poświęcone na programy cyber-wojny.

29 lutego 2012

Trzecia wojna afgańsko-brytyjska



Koniec XIX i początek XX wieku to czas wielu niekorzystnych decyzji dla Afganistanu. W 1893 roku Brytyjczycy ustanowili nową granicę między Afganistanem, a Indiami nazwaną Linią Duranda. Podzieliła ona mieszkające na pograniczu plemiona pomiędzy oboma krajami co wpłynęło negatywnie na stosunki między Afganistanem, a Indiami. Ponadto w kraju coraz silniejszy okazywał się ruch młodoafgański negatywnie nastawiony do władzy emira. Dopiero, gdy w 1905 roku na tron emira wstąpił Habibullah, udało mu się wynegocjować z wicekrólem lordem Curzonem większą niezależność Afganistanu w polityce zagranicznej. Jednakże twardy kurs nowego emira w kierunku niepodległości Afganistanu nie podobał się Brytyjczykom. 19 lutego 1919 roku w obozie myśliwskim niedaleko Dżalalabadu emir został zastrzelony. Za zorganizowaniem zamachu najprawdopodobniej stał rząd brytyjski, aczkolwiek nigdy nie znaleziono dowodów na to.
Po krótkich zawirowaniach na tronie emira (21 lutego) zasiadł Amanullah wspierany przez wojsko i lokalną administrację. Emir Amanullah, tak jak jego poprzednik słynął ze swoich nacjonalistycznych poglądów, już w dniu swojej koronacji podkreślił niepodległość Afganistanu. To sprawiło, że rząd brytyjski był również nieprzychylny wobec nowego emira. Wiedząc co może czekać Afganistan emir Amanullah postanowił działać pierwszy aby zapewnić bezpieczeństwo Afganistanowi. Gdy udało mu się umocnić swoją władzę, zmobilizował 50 000 armię, której to odpowiednio wcześniej zwiększono żołd oraz wypłacono wszelkie zaległości.
1 maja do Dakki przybył głównodowodzący armii afgańskiej (Saleh Mohammad Khan) wraz z dwiema kompaniami piechoty i dwoma działami. Natomiast inni afgańscy dowódcy dotarli do Chostu (Mohammad Nadir Khan) i do Kandaharu (Abdul Kunddus Khan). Wszystko to odbyło się pod pretekstem inspekcji granicy. 3 maja 1919 roku afgańskie siły przekroczyły afgańsko-indyjską granicę, uderzając na wioski Bagh i Tangi, w rejonie Przełęczy Chajberskiej. Brytyjczycy zmobilizowali swoje siły i za pomocą transportu zmotoryzowanego zaczęli przemieszczać swoje siły z Peszewaru w rejon Przełęczy Chajberskiej gdzie dotarli 9 maja. Tam podjęli próbę odzyskania Bagh i Tangi. O ile przejęcie Tangi przez armię brytyjską przebiegło bez większych trudności o tyle zdobycie Bagh uniemożliwiły siły plemienne oskrzydlające siły brytyjskie od północnej strony. Po pierwszej bitwie o Bagh siły afgańskie okopały się, natomiast Brytyjczycy wykorzystali RAF do nalotów na afgańskie umocnienia. W trakcie kolejnych dni do Bagh dotarło sześć batalionów piechoty dowodzonych przez generała Fowlera wraz 18 działami i 22 karabinami maszynowymi. Także wojska afgańskie były zaopatrywane w nowocześniejszą broń, działo się to za sprawą dezerterów uciekających z Armii Indii i przyłączających się do Afgańczyków. Dezercja osiągała takie rozmiary, że nierzadko doprowadzała do likwidacji niektórych jednostek.
11 maja Brytyjczycy przeprowadzili kolejne uderzenie na wioskę, w trakcie którego udało im się oskrzydlić pozycje obrońców, jednakże dopiero szarża z użyciem bagnetów pozwoliła na ich zdobycie. W trakcie ucieczki Afgańczycy porzucili swoją artylerię, a uciekających żołnierzy ostrzeliwały samoloty RAFu. W trakcie szarży Brytyjczycy stracili 8 żołnierzy, zabijając 65 żołnierzy afgańskich. W międzyczasie, 8 maja 1919 roku, emirowi udało się wzniecić powstanie plemienia Pathan w indyjskim Peszewarze, co w znacznym stopniu utrudniło możliwości zaopatrzenia wojska brytyjskiego. Generał Fowler po zwycięstwie w Bagh ruszył ze swoimi żołnierzami w głąb Przełęczy Chajberskiej. Od 13 do 15 maja wojska brytyjskie przemieściły się w głąb przełęczy, aby zaatakować afgański obóz w wiosce Dakka. 17 maja brytyjska kawaleria uderzyła na afgański obóz, jednakże została powstrzymana przez afgańską artylerię. Kolejną próbę ataku Brytyjczycy podjęli jeszcze tego samego dnia w nocy. I tym razem, gdy żołnierze brytyjscy wchodzili na wyżej położone pozycje w przełęczy zostali ostrzelani przez afgańskich obrońców i zmuszeni do odwrotu. Dopiero, gdy do brytyjskiego obozu przybyły dodatkowe zmotoryzowane posiłki z Landi Kotal (wraz z zapasami amunicji) oraz wsparcie w postaci lotnictwa, Brytyjczykom udało się przeprowadzić udany szturm na Dakkę.
W międzyczasie na pograniczu wojska starły się w dwóch nowych obszarach. Na wysokości miejscowości Thal oraz na wysokości Przełęczy Bolan i wioski Spin Baldak. Na południu brytyjski generał Wapshare z siłami stacjonującymi w New Chaman i Kwetta, wsparci szwadronem RAFu przeprowadził natarcie na Spin Baldak. 27 maja brytyjska kawaleria, wsparta karabinami maszynowymi, odcięła afgańską miejscowość od komunikacji z Kandaharem. Przy wsparciu lotnictwa i sześciogodzinnym ostrzale artyleryjskim, Brytyjczykom udało się zdobyć Spin Baldak. Tam generał Wapshare zdecydował się umocnić swoje pozycję i część sił odesłać z powrotem do New Chaman.
W okolicach Thal brytyjskie siły musiały zmierzyć się z powstaniem w indyjskim Waziristanie, opowiadającym się po stronie Afganistanu oraz z częścią służących dla Indii wojowników plemiennych, którzy zdezerterowali by dołączyć do sił generała Nadira Chana po drugiej stronie granicy. Dowodzący siłami brytyjskimi generał Eustance skierował lotnictwo do rajdów na pozycję zbuntowanych Wazirów, natomiast sam ze swoimi siłami chciał przeprawić się przez Dolinę Kurram aby zaatakować siły generała Nadira Chana. Podczas próby przedarcia się przez dolinę siły brytyjskie zostały powstrzymane przez armię afgańską, wspartą siłami plemiennymi w okolicach Thal. Tam przez sześć dni Afgańczycy starali się przeprowadzić kontratak na pozycje brytyjskie aby wyprzeć ich z Doliny Kurram, mimo kłopotów obrońców z pożywieniem, wodą i amunicją, udało im się utrzymać pozycję. Wtedy to też Brytyjczycy postanowili skierować dodatkowe siły (generała Dyera) z Lahore do pomocy w rejonie Thal. Ok. 43 km od Thal na wysokości miejscowości Togh rozpoczął przygotowania do odsieczy. Dzięki umiejętnemu użyciu artylerii 1 czerwca 1919 roku generał Dyer rozbił siły afgańskie blokujące mu wejście do Thal, wkrótce także zdobył samą miejscowość kończąc tym samym działania bojowe w trakcie trzeciej wojny brytyjsko-afgańskiej.
3 czerwca 1919 roku ogłoszono zawieszenie ognia, w ramach którego obie strony zobligowały się do zachowania odległości 20 mil od siebie oraz pozostania na swoich pozycjach wstrzymując się od dalszej walki. Wyjątkiem miało być brytyjskie lotnictwo, które mogło swobodnie się poruszać w celu obserwacji wojska afgańskiego i ewentualnie meldować o jakichkolwiek przypadkach złamania zawieszenia broni. Ostatecznie 8 sierpnia w Rawalpindi podpisano traktat pokojowy pomiędzy oboma krajami.
W przeciągu tego krótkiego konfliktu Brytyjczycy stracili 236 żołnierzy, kolejnych 615 zostało rannych, a 1000 zmarło w wyniku wypadków lub chorób. Te straty przyczyniły się do ostrej krytyki władz brytyjskich przez opinię publiczną na Wyspach Brytyjskich.

28 lutego 2012

Ciąg dalszy afgańskich protestów, atak na lotnisko w Dżalalabadzie


Trwające obecnie protesty w Afganistanie nie słabną, wręcz przeciwnie każdego dnia przybierają na sile. Praktycznie każdego dnia dochodzi do incydentów w trakcie których giną ludzie. Najczęściej celami ataków są lokalizacje powiązane z rządem bądź siłami ISAF. Obrzucano już NATOwskie bazy granatami, a także wielokrotnie przeprowadzano zamachy bombowe.
Właśnie do takiego ataku doszło także i dziś. Celem było lotnisko w Dżalalabadzie, które obsługuje zarówno cywilne jak i wojskowe samoloty. W trakcie ataku zginęło dziewięć osób, a dziesięć kolejnych zostało rannych. Wszystkie ofiary były cywilami. Jak podają świadkowie widzieli co najmniej cztery zniszczone samochody przy bramach lotniska. Do ataku przyznali się talibowie, którzy emailu skierowanym do prasy napisali: Ten atak jest zemstą na tych żołnierzach, którzy spalili Koran.
W protestach, które wywołało omyłkowe spalenie Koranu przez NATOwskich żołnierzy zginęło już 30 osób. Wciąż także nie schwytano Abdula Saboora podejrzewanego o zabicie dwóch amerykańskich oficerów w ministerstwie spraw wewnętrznych w Kabulu.

26 lutego 2012

Afgański wewnętrzny wróg


Afgański policjant z departamentu wywiadu jest głównym podejrzanym zabicia dwóch NATOwskich oficerów w afgańskim ministerstwie spraw wewnętrznych w Kabulu. Abdul Saboor, 25-latek pochodzący z prowincji Parwan, zbiegł z ministerstwa tuż po ataku. W ministerstwie odpowiedzialny był za organizowanie spotakań o podwyższonym poziomie bezpieczeństwa i za obsługę kodowanych kanałów radiowych. Co ważniejsze oficerowie zostali zastrzeleni w zastrzeżonej części ministerstwa, a sam budynek uchodził za jeden z najlepiej strzeżonych w Kabulu. Strzały zostały oddane z bliskiej odległości.  Atakowi towarzyszyły masowe protesty, które trwają już piąty dzień.
Wciąż nie poddano danych ofiar, wiadomo, że obaj są Amerykanami, jeden służył w stopniu pułkownika, drugi majora.
Dowództwo NATO jest oburzone, a wielu z NATOwskich dowódców ostro wypowiadało się o afgańskich władzach. W efekcie cały personel NATO został ewakuowany z afgańskich ministerstw. Utrudni to na pewno prace afgańskich ministerstw gdzie personel ISAF wspiera prace techniczne czy wywiadowcze.
Coraz częściej dochodzi do incydentów w których udział biorą afgańcy policjanci i żołnierze, to sprawia że żołnierze ISAF coraz mniej pewnie czują się w towarzystwie swoich afgańskich kolegów.

22 lutego 2012

Nowa bomba w izraelskim arsenale


W dobie prawdopodobnego przyszłego konfliktu irańsko-izraelskiego Izrael prezentuje nową bombę penetrującą. MPR-500 waży 227 kg i przed wybuchem może przebić metr betonu lub cztery 200mm betonowe bariery jak ściany czy podłogi. Detonacja wyzwala 26 000 fragmentów, które rażą wszystko w promieniu 100 metrów.
MPR-500 jest bombą niekierowaną aczkolwiek może zostać wyposażony w amerykański zestaw JDAM, który zmienią ją w bombę naprowadzaną, działającą w każdych warunkach.
Oczywiście Izrael dysponuje też znacznie cięższymi bombami penetrującymi jak 910 kg BLU-109 mogący przebić 5 metrów betonu czy GBU-28 mogąca przebić 32 metry ziemi lub 6 metrów betonu. Mimo to aczkolwiek MPR-500 wraz z mniejszą bombą 114 kg SDB (przebijającą 50 cm skał lub betonu) mają idealnie uzupełniać ten arsenał..

21 lutego 2012

Kirgistan mówi "nie" dla bazy amerykańskiej

Prezydent Kirigistanu Ałmazbek Atambajew oficjalnie zapowiedział, że nie przedłuży umowy z Amerykanami na udostępnianie bazy w Manas. Na spotkaniu z przedstawicielem U.S. State Departament Susan M. Elliott powiedział, że nie ma miejsca dla cudzoziemskich żołnierzy w Manas po 2014 roku. Dla prezydenta Atambajewa obecność Amerykanów jest zbyt dużym niebezpieczeństwem dla jego rodaków.
Amerykańscy żołnierze wykorzystują lotnisko w Manas jako jedno z głównych dróg tranzytowych do Afganistanu.
Ponad to prezydent Kirgistanu domaga się od Federacji Rosyjskiej zaległych opłat za udostępnianie im swoich bazy. Atambajew zapowiedział rozmowy z władzami rosyjskimi na ten temat.

19 lutego 2012

Irańskie okręty wpłynęły do Morza Śródziemnego


Wczoraj, 18 lutego, okręty irańskiej marynarki wpłynęły na basen Morza Śródziemnego. Fakt ten jest demonstracją siły Iranu w trakcie coraz bardziej napiętych zdarzeń związanych z rozwojem broni atomowej przez Teheran. Szczególnie zaniepokojony może czuć się Izrael, którego minister spraw zagranicznych zapewnił, że pilnie śledzą ruchy irańskich okrętów tak by te nie zbliżyły się do wybrzeża.
W skład floty przepływającej przez Kanał Sueski wchodzi niszczyciel Shahid Qandi i okręt Kharg. Wiadomo, że ich ostatnim przystankiem był saudyjski port Jeddah. Celem podróży irańskich okrętów najprawdopodobniej jeden z syryjskich portów.
Jest to drugi raz od Rewolucji Islamskiej w 1979 roku kiedy to irańskie okręty przekraczają Kanał Sueski by wpłynąć do Morza Śródziemnego. W 2011 roku na basen Morza Śródziemnego wpłynęły dwa okręty irańskiej marynarki prowokować do działań Izrael i USA.

13 lutego 2012

Arabia Saudyjska kupuje 36 Little Birdy


Arabia Saudyjska na targach w Singapurze podpisała umowę z Boeingiem na dostawę śmigłowców. Przedmiotem umowy będzie 36 lekkich śmigłowców typu AH-6i. Obecnie obie strony uzgadniają ostatnie szczegóły dotyczące ceny i terminarzu dostaw. Wersja I jest eksportową wersją Little Bird'a waży 722 kg, może operować na zasięgu 430 km, wyposażony może zostać w jeden karabin 30 mm lub dwa karabiny o kalibrze 12,7 mm lub 7,62 mm, dwie wyrzutnie rakiet zawierające siedem 70 mm rakiet Hydra 70 lub dwie rakiety AGM-114 Hellfire lub FIM-92 Stinger.
Śmigłowce są częścią umów zawieranych od końca 2010 roku na modernizacje saudyjskich sił powietrznych. Saudyjczycy wydadzą na nie 60 mld $. Największa część kontraktu opiewająca na 30 mld $ przypadnie dla Boeinga. Firma oprócz śmigłowców dostarczy do Arabii Saudyjskiej także 84 nowe myśliwce F-15SA oraz zmodernizują 70 myśliwców będących obecnie w służbie.
Śmigłowce AH-6 te wykorzystywane są chociażby przez amerykańskie siły specjalne.

11 lutego 2012

Iraccy rebelianci przemycają broń na masową skalę

Dżihadyści przenoszą się z Iraku do Syrii - tak twierdzi iracki minister spraw wewnętrznych. Na terytorium Syrii obecnie trwają masowe demonstracje przeciwko rządom prezydenta Bashara Assada. Od marca 2011 roku w Syrii w demonstracjach zginęło ponad 6 000 ludzi. W trakcie Arabskiej Wiosny Ludów wielu dzihadystów powróciło do swych ojczyzn by walczyć w trwających rewolucjach dotyczy to także Syryjczyków od lat walczących w Iraku.
Wraz z bojownikami do Syrii wędruje też broń, której cena wzrosła kilkukrotnie. Przykładowo cena karabinu AK-47 z ceny 100-200 $ wzrosła do 1000-1500 $. To idealny moment dla bojowników by zarobić sprzedając broń antyrządowej opozycji. Głównym miejscem przerzutu broni jest Mosul skąd wyruszą większość transportów broni, przemytnikami są przede wszystkim członkowie klanów żyjących po obu stronach granicy.
Irak od czasów obalenia rządów Husseina jest jednym wielkim magazynem broni. Na terenie całego kraju porozsiewane są ukryte składowiska broni wykorzystywane przez rebeliantów.

09 lutego 2012

Izrael chcę utworzyć swoje bazy na Cyprze

Izrael chcę rozmieścić swoje bazy sił powietrznych na Cyprze. Związane jest to z odkryciem nowych złóż gazu przy izraelskim wybrzeżu. Myśliwce stacjonujące na Cyprze miałyby chronić złoża i ewentualną infrastrukturę przed potencjalnymi zagrożeniami, jak nieoficjalnie się mówi chodzi tu o Turcję. Miała by to być część większej operacji mającej zabezpieczyć te złoża.
Izraelski premier Beniamin Netanjahu jest już po rozmowach z cypryjskim rządem oraz podpisaniu dwóch militarnych umów pomiędzy krajami. Izraelska baza miałaby zostać utworzona w okolicach Pafos. Aczkolwiek jeszcze do końca nie ujawniono czy będzie to stała baza lotnicza czy tylko zaplecze logistyczne dla samolotów tymczasowo operujących w regionie.
Dla Cypru byłoby to także wzmocnieniem w rywalizacji z Turecką Republiką Cypru Północnego gdyż sam Cypr nie posiada żadnych sił powietrznych.
Pierwsze złoża gazu i ropy naftowej przy izraelskim wybrzeżu odkryto w 2009 roku.

08 lutego 2012

Państwa ALBA popierają Argentynę w konflikcie o Falklandy


Po raz kolejny zrobiło się gorąco wokół tematu Falklandów. W trakcie szczytu gospodarczego krajów zrzeszonych przez porozumienie ALBA podpisano uzgodnienie, że wszystkie kraje zrzeszone nie będą wpuszczały do swych portów okrętów z falklandzką flagą. Ponad to prezydent Wenezueli Hugo Chavez powiedział: Mówię tylko w imieniu Wenezueli, ale jeśli Imperium Brytyjskie zdecyduje się zaatakować Argentynę, nie pozostawimy jej samej. Również prezydent Ekwadoru Rafael Correa sugerował zacieśnienie współpracy pomiędzy państwami regionu i wprowadzeniu sankcji na Falklandy. Jest to zapewne odpowiedź na brytyjską decyzje o wysłaniu jednego ze swoich najpotężniejszych okrętów - HMS Dauntless - w rejon południowego Pacyfiku.
Sytuacja wokół wysp zaostrzyła się od 2010 roku kiedy to rząd Falklandów zgodził się na eksploracje złóż ropy naftowej w okolicach wysp. Państwa ALBA byłby po Chinach kolejnym prawdopodobnym sojusznikiem Argentyny w przypadku wybuchu walk o Falklandy.

04 lutego 2012

Izrael ostrzega Zachód przed Iranem


Nie tylko Zachód i Izrael przygotowuje się do ewentualnej inwazji na Iran. Jak podają izraelskie źródła Iran przegotowuje się do ewentualnej operacji na szeroką skale obejmującą walkę w powietrzu, na wodzie, na ziemi oraz w cyberprzestrzeni. Już na początku listopada zeszłego roku władze Iranu zapowiadały, że każdy kto zamierza zaatakować Iran musi liczyć się z odpowiedzią Gwardii Rewolucyjnej i irańskiej armii. Ponad to według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA) Iran dzieli zaledwie kilka miesięcy od skonstruowania bomby atomowej.
Iran przez ostanie miesiące przygotowuje się do obrony. Wszystkie nowe instalacje związane z badaniami nad energią nuklearną są najczęściej budowane pod ziemią dodatkowo chronią je mury o grubości 2,5 m. Dodatkowo w rękach Irańczyków mogą znajdować się zakupione od Rosjan siatki maskujące, które mają chronić ważniejsze obiekty przed zdjęciami satelitarnymi czy czujnikami termalnymi. Ponad to Irańczycy rozwijają własne metody kamuflażu jak specyficzne konstruowanie wzoru geometrycznego budynków tak by były trudniejsze do rozpoznania przez przyrządy optyczne w jakie są wyposażone szpiegowskie samoloty i satelity.
Jak twierdzi Yifah Shapir z National Security Studies: Siły konwencjonalne Iranu są słabe. Problemem natomiast mogą okazać się ich nowe technologie, które produkują na własną rękę. Miej więcej co dwa miesiące słyszymy o czymś nowym: samolotach, śmigłowcach, rakietach, nowych systemach, radarach i tym podobnych.
Irańczycy inwestują także w systemy obrony przeciwlotniczej. Do swojej dyspozycji mają rosyjskie SA-5, SA-2 i być może SA-15, a także irańskiej produkcji Shahin. 
Jednakże to przed czym najbardziej ostrzegają Izraelczycy to irańskie rakiety. Kilka miesięcy temu na jednym z poligonów pod Teheranem zaobserwowano testy nowej rakiety, której zasięg według Izraela może wynosić nawet 10 000 km i móc dosięgnąć terytorium USA. Jak twierdzi Moshe Yaalon rakiety te wycelowane są nie Izrael, a w USA.

01 lutego 2012

Pakistan pomaga talibom


To o czym wspominały już w zeszłym roku media znalazło potwierdzenie w tajnym raporcie NATO, którego fragmenty wyciekły właśnie do mediów. Raport oparty jest ponad 27 000 przesłuchań schwytanych 4 000 talibów. Jak wynika z niego władze pakistańskie nie tylko wspierają afgańskich talibów ale też dobrze znają kryjówkę każdego z wyższego dowództwa talibów w Pakistanie. Głównie z talibami ma współpracować pakistański wywiad - ISI. Ostrzegał on nieraz talibów o planowanych działaniach ISAF.
Doniesienia potwierdził kapitan Kirby, rzecznik Pentagonu: Od dawna rozważamy powiązania między elementami ISI, a niektórymi z ugrupowań ekstremistów. Aczkolwiek dodał, że amerykański Departament Obrony jeszcze nie widział najnowszego raportu w tej sprawie.
Raport ujawnił też liczne powiązania pomiędzy pomiędzy talibami, a afgańskimi siłami bezpieczeństwa - wojskiem i policją. Również jak się okazuje afgańskie społeczeństwa wyraża głębokie poparcie dla rebeliantów, a wpływy talibów wśród nich wciąż rosną. Z talibami ma też współpracować od 2011 roku ktoś z afgańskiego rządu.
Jeśli chodzi o pakistańskie władze dotychczas bagatelizowały każde doniesienie o ich współpracy z talibami.

28 stycznia 2012

Filipiny chcą więcej amerykańskich żołnierzy na wyspach


Filipiny zgodziły się zwiększenie ilości amerykańskich żołnierzy stacjonujących na wyspach. Choć nikt oficjalnie tego nie potwierdza jest to wspólne stanowisko rządów USA i Filipin obawiających się rosnących wpływów Chin w regionie. Głównym przedmiotem tarć jest basen Morza Południowochińskiego, którego teren jest miejscem coraz agresywniejszych ruchów ze strony chińskiej marynarki. Niejednokrotnie dochodziło tam do incydentów kiedy to chińska marynarka ostrzeliwała filipińskich rybaków. Takie akty ze strony chińskiej coraz bardzie przerażają kraje regionu.
Filipiński sekretarz spraw zagranicznych Albert del Rosario mówi o nie tylko powiększeniu ilości stacjonujących żołnierzy ale też o organizowaniu wspólnych manewrów. Jak podkreśla stronie filipińskiej zależy na maksymalizowaniu obustronnych korzyści wynikających z obecności amerykańskich żołnierzy. Aczkolwiek nieplanowany jest rozrost amerykańskiej bazy aż do takiej wielkości jaką miał przed 1992 rokiem.
Obecnie na wyspach przebywa ok. 600 żołnierzy, którzy regularnie ćwiczą z filipińską armią. Ponad to na Filipinach obecni są instruktorzy sił specjalnych szkolący siły filipińskie w walce przeciwko lokalnej islamskiej partyzantce.
Oprócz Filipin prezydent Obama zapowiedział umieszczenie 2 500 amerykańskich marines w Północnej Australii i kilku okrętów wojennych w Singapurze.