28 stycznia 2012

Filipiny chcą więcej amerykańskich żołnierzy na wyspach


Filipiny zgodziły się zwiększenie ilości amerykańskich żołnierzy stacjonujących na wyspach. Choć nikt oficjalnie tego nie potwierdza jest to wspólne stanowisko rządów USA i Filipin obawiających się rosnących wpływów Chin w regionie. Głównym przedmiotem tarć jest basen Morza Południowochińskiego, którego teren jest miejscem coraz agresywniejszych ruchów ze strony chińskiej marynarki. Niejednokrotnie dochodziło tam do incydentów kiedy to chińska marynarka ostrzeliwała filipińskich rybaków. Takie akty ze strony chińskiej coraz bardzie przerażają kraje regionu.
Filipiński sekretarz spraw zagranicznych Albert del Rosario mówi o nie tylko powiększeniu ilości stacjonujących żołnierzy ale też o organizowaniu wspólnych manewrów. Jak podkreśla stronie filipińskiej zależy na maksymalizowaniu obustronnych korzyści wynikających z obecności amerykańskich żołnierzy. Aczkolwiek nieplanowany jest rozrost amerykańskiej bazy aż do takiej wielkości jaką miał przed 1992 rokiem.
Obecnie na wyspach przebywa ok. 600 żołnierzy, którzy regularnie ćwiczą z filipińską armią. Ponad to na Filipinach obecni są instruktorzy sił specjalnych szkolący siły filipińskie w walce przeciwko lokalnej islamskiej partyzantce.
Oprócz Filipin prezydent Obama zapowiedział umieszczenie 2 500 amerykańskich marines w Północnej Australii i kilku okrętów wojennych w Singapurze.

25 stycznia 2012

Navy SEALs ratują dwójkę porwanych z rąk somalijskich porywaczy


Dwoje pracowników organizacji humanitarnych - Jessice Buchanan i Poula Thisteda uratowali wczoraj w nocy marynarze z jednostki Navy SEALs. Oboje byli w rękach somalijskich porywaczy od października zeszłego roku kiedy to zostali porwani podczas swoich prac w północnej Somalii. Ostatecznie rząd Stanów Zjednoczonych zdecydował się na rozwiązanie siłowe gdy kondycja zdrowotna Buchanan zaczynała się pogarszać.
Marynarze rozpoczęli swoją operację w nocy kiedy to udało im się podejść niezauważonymi pod obóz porywaczy. Wtedy to błyskawicznie zaszturmowali obóz, wyciągając zakładników i umieszczając ich w nadlatujących śmigłowcach. W trakcie akcji zginęło dziewięciu porywaczy, a kilku zostało rannych.
Jak podają władze USA uwolnieni są obecnie w bezpiecznym miejscu, a ich życiu nic nie zagraża. Oboje pracowali w duńskiej organizacji humanitarnej pomagającej ofiarom min i ich rodzinom, a także szeroko pojętej prewencji w tym temacie.

24 stycznia 2012

Lojaliści Kaddafiego atakują


Ten kto myślał, że libijscy lojaliści poddali się wraz ze śmiercią Kaddafiego są w błędzie. Wczoraj blisko równo trzy miesiące od ogłoszonego na świecie wyzwolenia Libii lojaliści uderzyli na jedną z twierdz nowych władz. Bani Waldi uległo siłom lojalistów, a w trakcie walk zginęło pięciu obrońców w tym dowódca stacjonujących oddziałów, a kolejnych 30 zostało rannych.
Mahmud Warfelli rzecznik społeczności Bani Waldi ocenia siły napastników na 100-150 dobrze uzbrojonych ludzi wraz z ciężkim uzbrojeniem i równocześnie prosi armię o interwencje. Jak relacjonował dalej wszystkie najważniejsze dzielnice miasta są już w rękach lojalistów, a resztki obrońców otoczone są w swojej bazie. Sytuacja obrońców jest o tyle dramatyczna, że dysponują oni jedynie resztami amunicji. Ponad to lojaliści pozostawiają po sobie ulotki o treści: Wkrótce wrócimy! Wypłoszymy szczury!.
Bani Waldi w zeszłym roku należało do jednej z twierdz sił Kaddafiego, a zajęcie miasta zajęła NRL kilkanaście dni.

22 stycznia 2012

Boko Haram znów atakuje


Najgroźniejsze ugrupowanie rebeliantów działających w Nigerii ponownie zaatakowało. Tym razem w wyniku skoordynowanych ataków bombowych w Kano zginęło conajmniej 162 osoby w tym cywile, policjanci i żołnierze, a wiele więcej zostało rannych. Wśród celów jednego z ponad 20 wybuchów była m.in. główna siedziba policji oraz różne inne policyjne posterunki, a także posterunek tajnej policji czy biuro imigracyjne.
Jak relacjonują świadkowie w wielu częściach miasta oprócz bomb dochodziło także do strzelanin za pomocą których rebelianci chcieli wzmocnić szok spowodowany zamachami oraz zwiększyć chaos panujący w mieście.
Największą nieznaną zamachów mimo wszystko pozostaje liczba zabitych. Źródła rządowe mówią o 162 ciałach w kostnicach na koniec wczorajszego dnia. Natomiast różne agencje prasowe w ciągu dnia podawały rozbieżne szacunki od 80 do 121 zabitych.
Za zorganizowanie ataków podejrzewana jest islamska bojówka Boko Haram, która już w styczniu przeprowadzała niejeden zamach.

20 stycznia 2012

10 żołnierzy NATO ginie w ciągu 24h w Afganistanie


24 godziny na przełomie czwartku i piątku nie należały do najbezpieczniejszych w Afganistanie. W tym czasie życie straciło 10 żołnierzy stacjonujących w tym kraju.
Wśród ofiar znalazło się czterech francuskich żołnierzy zastrzelonych przez afgańskiego żołnierza. To nie jest pierwszy taki przypadek kiedy natowski żołnierz ginie z rąk swojego potencjalnego sojusznika. W odpowiedzi na to prezydent Sarkozy wyraził swoje oburzenie i zapowiedział zawieszenie misji szkoleniowych jakie wykonują francuscy żołnierze.
Tuż przed tym incydentem w późnych, czwartkowych godzinach doszło do wypadku śmigłowca w którym zginęło sześciu żołnierzy sojuszu. Póki co dowództwo NATO nie podaje więcej szczegółów w tej sprawie jak i narodowości żołnierzy. Jednak rzecznik talibów Qari Yousef twierdzi, że talibowie zestrzelili śmigłowiec Chinook w dystrykcie Musa Qala, w prowincji Helmand. W trakcie ataku miała zginąć cała załoga i wszyscy pasażerowie.

19 stycznia 2012

Urodziny

I tak z większymi i mniejszymi problemami udało nam się dożyć do drugich urodzin Szwadronu. Choć to jutro pozwolę sobie już dziś podsumować ten okres.
Nie ukrywam, że zainteresowanie jakim obdarzacie ten blog po jego restarcie jest niezwykle przyjemnym dla mnie zjawiskiem. Każdego miesiąca licznik odwiedzin wskazuje wyższą liczbę, a fanów na portalach społecznościowych przybywa. I jak za każdym razem przedstawiam Wam skromną statystykę od Bloggera.
Rekord odwiedzin to zeszły miesiąc grudzień 2011 kiedy to blog odwiedzono 3 335 razy czyli praktycznie dwukrotnie więcej jak w analogicznym miesiącu roku 2010. Natomiast najchętniej czytane artykuły przez Was to: Indywidualny System Walki Tytan (1 835 odwiedzin), Chiny chcą kupić rosyjskie Su-35 (1 178 odwiedzin), US Army zezwala na indywidualne malowanie M4 (946 odwiedzin), M-ATV G10 z Wrocławia (730 odwiedzin) i Amerykanie rezygnują z UCP (583 odwiedzin).
Dziękuje Wam wszystkim za te dwa lata i mam nadzieje, że spotkamy się za rok.

15 stycznia 2012

Zamachy w Basrze

W irackim porcie Basra doszło do samobójczego zamachu, którego celem była szyicka ludność. W wyniku wybuchu zginęło 53 osoby, a kolejne 137 osób zostało rannych. Wszystko to działo się nie w niewielkiej odległości od irackiego posterunku policji na zatłoczonej jednej z głównych ulic Basry. Celem zamachowców byli szyiccy pielgrzymi podróżujący do Arbaeen by wysłuchać Imama Husseina - jednego z najważniejszych szyickich przywódców. 
Jak informują irackie służby bezpieczeństwa zamachowcy zmienili taktykę swojego działania. Dotychczas wykorzystywali samochody-pułapki czy ładunki podkładane przy drodze, teraz wykorzystują stragany z jedzeniem tak by przed wybuchem wokół zgromadziło się jak najwięcej ludzi.
Basra jest jednym z przystanków szyickich pielgrzymów podróżujących do Nadżafu i Karbali, jak podają irackie władzę w tym roku spodziewają się ok. 17,5 mln pielgrzymów to właśnie oni są celem sunnickich zamachowców.

12 stycznia 2012

Bomba zabija irańskiego naukowca


Irańska telewizja poinformowała o śmierci irańskiego naukowca odpowiedzialnego za proces wzbogacania uranu w Natanz. Według irańskich władz był to zamach inspirowany przez Izrael by powstrzymać Iran przed pracami nad energią atomową. Na dowód swoich twierdzeń irańskie władze podają fakt użycia takiego samego ładunku jak podczas innego zamachu na innego naukowca.
Według zeznań świadków 11 stycznia do jadącego samochodu, w którym znajdował się Mostafa Ahmadi Roshan, jego ochroniarz i jeszcze jeden pasażer, podjechało dwóch mężczyzn na motorze. Podczepili oni do boku pojazdu bombę magnetyczną, która po chwili eksplodowała. W wyniku wybuchu zginęli Roshan i jego ochroniarz, ranna pasażer znajduję się w szpitalu. Wszytko to wydarzyło się na jednej z głównych ulic w północnym Teheranie.
Roshan koordynował pracę departamentu odpowiedzialnego za wzbogacanie uranu w placówce w Natanz. Od 2010 roku to już piąty irański naukowiec, który traci śmierć w wyniku zamachu - wszyscy byli fizykami bądź związani z irańskim programem atomowym.

10 stycznia 2012

Iran przyznaje się do wzbogacania uranu


Irańscy oficjele w komunikacie w arabskiej telewizji al-Alam TV poinformowali o rozpoczęciu procesu wzbogacania uranu w swojej drugiej placówce dzięki czemu mogą one zostać w krótkim czasie wykorzystane do produkcji broni nuklearnej. Potwierdziło to zatem doniesienia Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA), która w poniedziałek informowała o tym jakoby teherańskie władze rozpoczęły właśnie ten proces w nowootwartym, podziemnym kompleksie Fordo oraz w kompleksie w mieście Natanz.
W odpowiedzi na te doniesienia ONZ potrzymało obecne sankcje nałożone na Iran do czasu aż ten nie poprzestanie procesu wzbogacania uranu zarówno do celów wojskowych jak i cywilnych. Ponad to USA i UE  zapowiedziały zaostrzenie swoich sankcji (niezależnych od sankcji ONZ). Jednakże Ayatollah Khamenei w wywiadzie dla narodowej telewizji zapowiedział, że Iran nie ugnie się przed sankcjami i będzie kontynuował pracę nad energią atomową.
Jak podaję IAEA Iran w Fordo uzyskuje uran na 20% poziomie czystości (do produkcji broni nuklearnej potrzebny jest uran o 90% poziomie czystości), a rozpoczynał od poziomu 3,5%.

09 stycznia 2012

Afgański żołnierz zastrzelił amerykańskiego żołnierza


Mężczyzna ubrany w mundur afgańskiej armii otworzył ogień do amerykańskich wartowników stacjonujących w południowym Afganistanie. W wyniku strzałów zginął jeden żołnierz, a drugi został ranny. Sam napastnik zginął w strzelaninie później tego samego dnia.
Jak skomentował rzecznik afgańskiej armii Mohammed Zahir Azimi: Obecnie prowadzimy śledztwo, które ma na celu określić czy mężczyzna był rzeczywiście żołnierzem afgańskiej armii czy tylko był za niego przebrany. A jeśli był żołnierzem to co było powodem rozpoczęcia strzelaniny.
To nie pierwszy taki atak, rebelianci coraz częściej infiltrują afgańskie służby bezpieczeństwa czy to wojsko czy policję by później przeprowadzać właśnie takie ataki na siły sojusznicze. Między innymi do takich ataków dochodziło w zeszłym roku w grudniu afgański żołnierz zastrzelił jednego francuskiego żołnierza, a dwóch ranił. Często także afgańskie mundury trafiają w ręce rebeliantów, którzy wykorzystują je w swych atakach.

07 stycznia 2012

Kolejne ataki na chrześcijańską społeczność w Nigerii


Islamska organizacja Boko Haram odpowiedzialna za ostatnie ataki bożonarodzeniowe ataki bombowe w Nigerii, ponownie zaatakowała. 17 osób zginęło w trakcie strzelaniny w Mubi. Do ratuszu miejskiego gdzie spotykała się lokalna, chrześcijańska społeczność na motorach podjechali zamachowcy, którzy wkrótce otworzyli ogień do zebranych.
To kolejny atak Boko Haram w przeciągu kilku dni, w czwartek w miejscowości Gombe w podobnych okolicznościach zginęło 6 osób. Natomiast piątek do kościoła w mieście Yola wdarło się kilku zamachowców, którzy otworzyli ogień do zebranych. Zginęło kolejnych 8 osób, a wiele innych zostało rannych.
Organizacja Boko Haram działa od 2002 roku w trakcie tych lat z rąk zrzeszonych w niej bojowników zginęło już ponad 500 osób, choć ich aktywność wzrasta z roku na rok. Do ich największych akcji należą zamachy bombowe w sylwestra w 2010 roku kiedy zginęło 80 osób czy bożonarodzeniowe zamachy w 2011 roku kiedy zginęło 37 osób.

05 stycznia 2012

Turcja zamawia F-35


Turcja zdecydowała się na zakup dwóch F-35A. W rządowym oświadczeniu podkreślano, że myśliwce kolejnej generacji są niezwykle ważne w systemie obronnym Turcji. W swych długoterminowych planach turecki rząd planował zakup 100 samolotów, które zastąpiły by dotychczas służące F-4 i F-16 jednakże wciąż rosnące koszta produkcji F-35 zmusiły Turcję to korekty swych planów.
Projekt F-35 jest obecnie najdroższą inwestycją w historii Pentagonu przekraczającą już 385 mld $. Koszt pojedynczego F-35 wynosi obecnie ponad 100 mln $. Planowe są trzy wersję samoloty: F-35A, F-35B i F-35C.

03 stycznia 2012

Amerykanie podsumowują rok 2011 w Afganistanie


W 2011 roku w Afganistanie zginęło 405 amerykańskich żołnierzy to o 18% mniej niż w poprzednim roku - podsumowują amerykańscy dowódcy. To pierwszy taki spadek od 4 lat w trakcie, których każdy rok był krwawszy od poprzedniego. Także jak podkreśla niemiecki generał Carsten Jacobson podobny trend utrzymuje się we wszystkich siłach koalicyjnych. Łącznie siły NATO w 2011 roku straciły 545 żołnierzy, co w porównaniu do roku 2010 kiedy zginęło 699 żołnierzy jest znaczącym spadkiem.
Jak podkreśla generał Jacobson nie wiąże się to ze spadkiem aktywności żołnierzy sojuszu. W 2010 roku celem NATOwskich operacji byli dowódcy rebeliantów średniego szczebla. Ponad to wzmocniono siły w prowincji Helmand i Kandahar uważane za bastion talibów. Przybyło tam dodatkowo 30 000 amerykańskich żołnierzy.
Amerykańskie dowództwo w Pentagonie od 2011 roku rozpoczęło przygotowywania procesu wyjścia z Afganistanu tak by w 2014 roku odpowiedzialność za bezpieczeństwo leżało już tylko po stronie afgańskich służb bezpieczeństwa. W 2011 roku Afganistan opuściło 10 000 amerykańskich żołnierzy, w następnym roku ma to być kolejnych 23 000 żołnierzy z amerykańskiego kontyngentu liczącego obecnie 91 000 żołnierzy. Ponad to amerykańskich logistyków czeka też ogromne wyzwanie w postaci przetransportowania najnowszego amerykańskiego sprzętu jaki używany jest w Afganistanie, którego łączna wartość wynosi ponad 30 mld $.