W irackim porcie Basra doszło do samobójczego zamachu, którego celem była szyicka ludność. W wyniku wybuchu zginęło 53 osoby, a kolejne 137 osób zostało rannych. Wszystko to działo się nie w niewielkiej odległości od irackiego posterunku policji na zatłoczonej jednej z głównych ulic Basry. Celem zamachowców byli szyiccy pielgrzymi podróżujący do Arbaeen by wysłuchać Imama Husseina - jednego z najważniejszych szyickich przywódców.
Jak informują irackie służby bezpieczeństwa zamachowcy zmienili taktykę swojego działania. Dotychczas wykorzystywali samochody-pułapki czy ładunki podkładane przy drodze, teraz wykorzystują stragany z jedzeniem tak by przed wybuchem wokół zgromadziło się jak najwięcej ludzi.
Basra jest jednym z przystanków szyickich pielgrzymów podróżujących do Nadżafu i Karbali, jak podają irackie władzę w tym roku spodziewają się ok. 17,5 mln pielgrzymów to właśnie oni są celem sunnickich zamachowców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz