20 stycznia 2012
10 żołnierzy NATO ginie w ciągu 24h w Afganistanie
24 godziny na przełomie czwartku i piątku nie należały do najbezpieczniejszych w Afganistanie. W tym czasie życie straciło 10 żołnierzy stacjonujących w tym kraju.
Wśród ofiar znalazło się czterech francuskich żołnierzy zastrzelonych przez afgańskiego żołnierza. To nie jest pierwszy taki przypadek kiedy natowski żołnierz ginie z rąk swojego potencjalnego sojusznika. W odpowiedzi na to prezydent Sarkozy wyraził swoje oburzenie i zapowiedział zawieszenie misji szkoleniowych jakie wykonują francuscy żołnierze.
Tuż przed tym incydentem w późnych, czwartkowych godzinach doszło do wypadku śmigłowca w którym zginęło sześciu żołnierzy sojuszu. Póki co dowództwo NATO nie podaje więcej szczegółów w tej sprawie jak i narodowości żołnierzy. Jednak rzecznik talibów Qari Yousef twierdzi, że talibowie zestrzelili śmigłowiec Chinook w dystrykcie Musa Qala, w prowincji Helmand. W trakcie ataku miała zginąć cała załoga i wszyscy pasażerowie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz