06 listopada 2011
Lider FARC nie żyje
Kolumbijski prezydent ogłosił śmierć dowódcy lewackiej grupy FARC. Podkreślił, że to najsilniejszy cios jaki udało się zadać tej grupie. Według prezydenta Santosa śmierć Alfonso Cano zmieni przyszłość Kolumbii na lepsze.
Jego śmierć jest wynikiem wciąż trwającej operacji rządu Kolumbii przeciwko FARC. W zeszły piątek lotnictwo kolumbijskie zbombardowało obóz w którym ukrywał się Alfonso Cano. Później na jego teren wkroczyli żołnierze sił specjalnych. Okrążyli oni Cano i jego ludzi i w trakcie wymiany ognia pomiędzy obiema stronami lider FARC zginął. W obozie znaleziono komputery, dyski twarde i pendrive'y z informacjami, które być może pomogą rozpracować organizację.
Przeprowadzenie tak kosztownej operacji nie mogłoby być przeprowadzone bez finansowej pomocy Stanów Zjednoczonych, które w ramach kampanii antynarkotykowej przekazują rządowi Kolumbii miliardy dolarów pomocy.
Natomiast FARC ogłosiło kontynuowanie walki nawet po śmierci swojego lidera.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz