04 grudnia 2012

Syria nie przekroczy "czerwonej linii"


Syryjscy oficjele ogłosili, że nie zamierzają użyć broni chemicznej przeciwko własnym obywatelom. Syryjski minister spraw zagranicznych w trakcie telewizyjnego wystąpienia w krajowej telewizji zapowiedział: rząd syryjski w żadnym wypadku nie użył by broni chemicznej przeciwko własnym obywatelom, o ile takową broń w ogóle by posiadał. Jest to odpowiedź na deklarację amerykańskiego Sekretarza Stanu Hillary Clinton mówiącej o użyciu broni chemicznej jako przekroczenie czerwonej linii, która doprowadziłaby do amerykańskiej interwencji w Syrii.
Wygłaszając te słowa Hillary Clinton opowiedziała później reporterom, że Stany Zjednoczone mają przesłanki by sądzić że rząd syryjski planuje podjęcie takich ataków wobec rebeliantów na terenie swojego kraju. Oraz że amerykańscy i izraelscy wojskowi zauważyli podwyższoną aktywność przy niektórych magazynach gdzie rzekomo broń chemiczna miałaby być przechowywana. Broń chemiczna miałaby być ostateczną bronią w rozwiązaniu 20-miesięcznego kryzysu w Syrii.
Gdy deklarowano te słowa syryjskie myśliwce zbombardowały przygraniczną miejscowość Ras al-Ain zabijając co najmniej 12 osób. Jeden z odłamków bomby miał trafić na tureckie terytorium co doprowadziło do poderwania tureckich myśliwców w przygraniczną przestrzeń powietrzną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz