Zazwyczaj przed ważniejszymi świętami , kiedy to żołnierze częściej myślą o domu afgańscy rebelianci intensyfikują swoje działania by uderzyć w morale żołnierzy NATO. Tak było i tym razem. W zeszłym roku mogliśmy przeczytać o atakach w Pakistanie, dziś zaatakowano Polaków.
W wyniku eksplozji pod polskim M-ATV zginęło pięciu polskich żołnierzy. To najpoważniejsze polskie straty od początku wojny. Do ataku przyznali się afgańscy talibowie.
Do tragedii doszło w pobliżu Rafah niedaleko Ghazni. Trzech żołnierzy zginęło na miejscu w wyniku eksplozji. Kolejnych dwóch żołnierzy zmarło w szpitalu w wyniku odniesionych ran, lekarzom nie udało się ich uratować. Żołnierze służyli w jednostce PRT odpowiedzialnej za odbudowę Afganistanu.Wszyscy żołnierze pochodzili z 20. Brygady Zmechanizowanej z Bartoszyc.
Jak podają media ładunek, który wybuchnął pod polskim MRAPem miał siłę 100 kg TNT.
Dotychczas w Afganistanie zginęło 36 Polaków.
Hołd poległym: st. kpr. Piotrowi Ciesielskiemu, st. szer. Łukaszowi Krawiec, st. szer. Marcinowi Szczurowskiemu, st. szer. Markowi Tomali i szer. Krystianowi Banachowi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz