19 listopada 2010

Amerykanie wysyłają czołgi do Afganistanu


Amerykanie pierwszy raz od rozpoczęcia wojny w Afganistanie zdecydowali się na wysłanie do kraju czołgów. Ma być to oznaka agresywniejszej strategii kontrpartyzantckiej wobec rebeliantów. Kompania M1 Abrams'ów będzie służyć w południowo-zachodnim Afganistanie i wspierać tamtejszy kontyngent Marines. Czołgi te mają zwiększyć odległość na jakiej Amerykanie będą mogli działać skutecznie wobec wrogiej partyzantki. Marines zabiegali o czołgi już od 2009 roku jednakże dowództwo odrzucało te prośby ze względu na niską efektywność czołgów i ciężkiego sprzętu w trakcie interwencji ZSSR w Afganistanie. Jak się okazuje żołnierze w trakcie pierwszych misji ze wsparciem pancernym bardzo chwalili sobie wsparcie ogniowe jakie zapewniały 120mm armaty Abrams'ów. Jednakże samo ukształtowanie terenu w Afganistanie może znacznie utrudniać działanie i wsparcie ze strony czołgów.
Jest to kolejny krok w nowej strategii przyjętej przez Amerykanów. Oprócz czołgów także inne komponenty armii zwiększyły swoją skuteczność. Oddziały specjalne w przeciągu ostatnich trzech miesięcy potroiły swoją aktywność, a ich głównymi celami byli talibscy dowódcy. Także lotnictwo zwiększyło swoją aktywność, w październiku zrzucono lub wystrzelono 1000 bomb i rakiet, co jest największą liczbą od początku wojny.
Dziś w Lizbonie rozpoczyna się szczyt NATO na którym będą między innymi omawiana strategia działania w Afganistanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz