Pozostając w afgańskiej lekturze sięgnąłem po kolejną pozycje. Tym razem autorstwa podpułkownika kanadyjskiej armii Iana Hope'a, dowodzącego TF Orion w 2006 roku. Opisuje on w niej swoją służbę w Afganistanie i problemy z jakimi miał styczność w trakcie burzliwych walk w okolicach Kandaharu i ich akcji wspierających sojusznicze kontyngenty w sąsiednich prowincjach.
Do plusów tej książki niewątpliwie można zaliczyć analizę przeciwnika, jaką poczynił, jego zwyczajów, taktyki, nawet środowiska w którym się obraca (zarówno geograficznych, jak i społecznym). Innym plusem tej książki jest próba odnalezienia najskuteczniejszej taktyki w walce kontrpartyzanckiej (co kilkukrotnie podkreśla, że walczył w nie w ramach regularnego konfliktu czy wojny kontrterrorystycznej). Wszystko to okrasza w miarę solidnymi opisami swoich działań i walk z talibami.
Mimo to książkę czytało się trudno i nie chodzi tu tylko o język w którym została wydana (w Polsce wydana tylko w języku angielskim) po prostu napisana jest nieciekawie. Opisy walk są nużące, a niektóre wnioski wręcz banalne jak chociażby te o dostosowaniu się do realiów wojny, a nie garnizonu. Choć z drugiej strony być może nie wszyscy.
Kończąc tą bardzo krótką recenzje, jeśli macie darmowy dostęp do tej pozycji, bądź jeśli jesteście bardzo zainteresowani tą tematyką, można zapoznać się z tą książką, jednakże osobiście nie polecam kupna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz