Kapral Miłosz Górka służący w polskim kontyngencie w Afganistanie nie żyje. KTO Rosomak w którym jechał, najechał na ładunek IED. Do incydentu doszło na trasie Highway 1, o godz. 08.12 czasu lokalnego, ok. 12 km od bazy FOB Ghazni. Na miejsce wydarzenia od razu został wezwany śmigłowiec, który ewakuował kpr. Górkę i pozostałych dziewięciu rannych.
Jak MON podaje w swoim komunikacie reszta załogi została lekko ranna. Rodzina zmarłego została już powiadomiona o zdarzeniu, a minister Klich osobiście złożył kondolencje ojcu zmarłego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz